Rewolucja w fabryce czołgów

Konsolidacja kluczowych spółek, głęboka restrukturyzacja majątku i zmniejszenie załogi o połowę ma postawić na nogi fabrykę czołgów pod Gliwicami. Radykalnie odnowione Zakłady Mechaniczne Bumar Łabędy zamierzają też walczyć o zamówienia armii

Publikacja: 06.05.2010 17:53

PL 91

PL 91

Foto: Wikipedia

Firma wyprodukowała dotąd ponad 4 tysiące gąsienicowych pojazdów dla wojska, ale już od lat polska armia nie zamawia nowych czołgów. Spółka nie zamierza jednak oddawać pola bez walki: — Rozpoczynamy prace nad nowym, silnie uzbrojonym, gąsienicowym transporterem opancerzonym, który zaproponujemy siłom zbrojnym. One zdecydują, czy kupią pojazd - polski odpowiednik niemieckiej Pumy — mówi Adam Ogrodnik, przewodniczący rady nadzorczej pancernej spółki.

[srodtytul]Mniej etatów[/srodtytul]

W tym roku pierwszoplanowym zadaniem jest jednak dokończenie restrukturyzacji grupy kapitałowej Łabędy, wciąż czołowego składnika narodowego holdingu obronnego Bumar. Jeszcze dwa lata temu firma zatrudniała w 13 spółkach ponad 3, 5 tys. ludzi. W tym roku, po gruntownej przebudowie organizacyjnej, na posterunku pozostanie nieco ponad 1,5 tysiąca. Trwa konsolidacja spółek kluczowych dla produkcji specjalnej i tej części firmy, która od lat nieźle prosperuje dzięki eksportowym dostawom części dla światowych potentatów w produkcji dźwigów, żurawi i innego sprzętu budowlanego. — Nawet w kryzysie, na trudnym i wymagającym rynku Zakład Konstrukcji Spawanych okazuje się konkurencyjny — twierdzi Ogrodnik.

O skali przekształceń w grupie Bumar Łabędy świadczy też zaplanowana na ten rok restrukturyzacja majątku: z ponad dziewięćdziesięciu hektarów zajmowanych przez firmę, w skonsolidowanych Zakładach Mechanicznych pozostanie 12 ha. Właśnie udało się dokonać geodezyjnego podziału ziemi, co powinno ułatwić sprzedaż. Część gruntu przejmie gliwicki samorząd jako spłatę zaległych należności podatku VAT.

[srodtytul]Spółki na sprzedaż[/srodtytul]

Nowi właściciele przejmą spółki zależne w których Bumar już dziś ma mniejszościowe udziały. Na sprzedaż są więc zakłady galwaniczne, odlewnie, kuźnie, Zakład Produkcji Form i Zakład Obróbki Precyzyjnej. Nie powinno być też problemów ze znalezieniem nowego gospodarza na zakład energetyczny, który obecnie zaopatruje firmę także w wodę, ciepło i inne strategiczne media. Już udało się sprzedać Centrum Profilaktyki i Lecznictwa Łabędy. Przejął je regionalny potentat w dziedzinie usług medycznych Avimet. Należąca do grupy i zatrudniająca 60 osób Zafama — wytwórca specjalistycznych łożysk, stanie się wydziałem Zakładu Mechanicznego Bumar Mikulczyce, dostawcy systemów przeniesienia napędu. Z mechanicznym centrum w Łabędach zintegrowany zostanie też Zakład Przekładni i Hydrauliki z Zawiercia.

[srodtytul]Kuszenie armii[/srodtytul]

Restrukturyzacja ma znacznie poprawić konkurencyjność pancernej firmy. — Liczymy, że racjonalizacja kosztów zachęci do nowych zamówień także armię — mówi szef rady nadzorczej grupy. Już tegoroczny, pierwszy od lat większy kontrakt na remonty kilkunastu czołgów, pozwoli uzyskać ZM Łabędy ok. 60 mln zł. Zakłady nadal produkują wieże bojowe do transporterów Rosomak na licencji włoskiej Oto Melary. Na zlecenie Huty Stalowa Wola w Gliwicach powstają też ciężkie podwozia gąsienicowe dla samobieżnych armatohaubic Krab. To także dzięki tym kontraktom w zeszłym roku udało się Grupie Bumar Łabędy osiągnąć 770 mln zł przychodów. W tym, po przebudowie i okrojeniu firmy, zaplanowano je na poziomie 460 mln zł.

— Liczymy na kolejne czołgowe zamówienia remontowe. Złożyliśmy armii propozycję wieloletniego kompleksowego serwisu i usług modernizacyjnych nie tylko eksploatowanych obecnie czołgów PT 91 i starszych T — 72, ale też 128 niemieckich Leopardów 2 A4, przekazanych dekadę temu polskiej armii przez RFN — mówi Adam Ogrodnik. Firma zamierza wykorzystać swoje doświadczenia w dziedzinie broni pancernej do skonstruowania potężnego transportera na gąsienicach.

Firma wyprodukowała dotąd ponad 4 tysiące gąsienicowych pojazdów dla wojska, ale już od lat polska armia nie zamawia nowych czołgów. Spółka nie zamierza jednak oddawać pola bez walki: — Rozpoczynamy prace nad nowym, silnie uzbrojonym, gąsienicowym transporterem opancerzonym, który zaproponujemy siłom zbrojnym. One zdecydują, czy kupią pojazd - polski odpowiednik niemieckiej Pumy — mówi Adam Ogrodnik, przewodniczący rady nadzorczej pancernej spółki.

[srodtytul]Mniej etatów[/srodtytul]

Pozostało 87% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca