Już od najbliższego wtorku zainteresowani pracownicy mogą w biurach służb załogi składać deklaracje gotowości skorzystania z zaproponowanego instrumentu. Uchwała zarządu generalnie mówi o pracownikach powierzchni, choć oferta jest adresowana przede wszystkim do osób, zatrudnionych w szeroko pojmowanych pionach administracyjnych. W pierwszej kolejności beneficjentami programu mogłoby zostać 259 pracowników powierzchni, już posiadających uprawnienia do skorzystania ze świadczenia przedemerytalnego.
W rozmowach z tą grupą adresatów rekompensat, jakie w fazie przygotowywania programu prowadził z nimi we wszystkich kopalniach firmy dyrektor Zespołu Polityki Zatrudnieniowej i Przekształceń Własnościowych w KHW, Sławomir Mrówka, zainteresowanie proponowanym rozwiązaniem sygnalizował co drugi z nich.
Rozwiązanie stosunku pracy następowałoby na podstawie umowy za porozumieniem stron z przyczyn pracodawcy. Zróżnicowanie kwot indywidualnych rekompensat będzie uzależnione od ilości miesięcy, jakie pozostały jeszcze pracownikowi do nabycia praw do emerytury, choć ich wysokość będzie nie mniejsza niż 50 tys. złotych i nie większa niż 99 tys. złotych.
W tej kwocie byłaby zawarta zwyczajowa odprawa, czyli równowartość trzymiesięcznej pensji, jaką pracodawca jest zobowiązany wypłacić pracownikowi w sytuacji, kiedy przyczyna zwolnienia leży po jego stronie. W grę wchodzą kwoty brutto, obłożone podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Spółka jest zainteresowana jednorazową wypłatą całości rekompensaty, chociaż - gdyby pracownik chciał ją odebrać w 2-3 transzach - gotowa byłaby pójść mu na rękę.
- Instrument, jaki wprowadzamy, jest rozwiązaniem bardzo ludzkim. Nie wyrzucamy nikogo na bruk, na nikogo nie będzie wywierana presja, by wcześniej odszedł z pracy, natomiast zarząd spółki wprowadza osłonę, która zainteresowanym nią pracownikom pozwoli godnie doczekać emerytury. Jej przeciętna wysokość w Polsce wynosi nieco ponad 1600 złotych brutto. Z poprzedzających uchwalenie programu symulacji wynika, że połączenie odprawy ze świadczeniem przedemerytalnym, odpowiadałoby potencjalnej wysokości emerytury osoby, korzystającej z PDO. Przy tym ustawodawca dopuszcza możliwość zarobkowania przez pozostających na świadczeniu przedemerytalnym, choć reglamentuje je progami dochodowymi - wyjaśnia dyrektor Sławomir Mrówka.