Spodziewa się, że rynek utrzyma wzrost do końca roku, przy założeniu, że popyt na opony zimowe w nadchodzącym sezonie zimowym nie będzie niższy niż w roku ubiegłym. Przedstawiciel internetowego sklepu Oponeo.pl Łukasz Maroszek zauważył, że wzrost popytu wynikał z ostrej i śnieżnej zimy.

- Sprzedaż opon zimowych na przełomie 2009/2010 roku w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku wzrosła o ok 5 - 10 procent - ocenia Maroszek. W pierwszych czterech miesiącach jeszcze szybciej od segmentu gum osobowych rósł popyt na opony terenowe (o 5 procent), dostawcze (o 7) i ciężarowe (o 50 procent). Szef marketingu Pirelli Polska Marcin Wieteska zauważa, że wzrost sprzedaży opon w Europie wyniósł w pierwszych czterech miesiącach 5 procent. Fabryka opon w Dębicy, pracująca dla potrzeb całego koncernu GoodYear, w pierwszym kwartale zwiększyła produkcję o blisko 9 procent.

Mendala przypomina, że ze względu na postępujący wzrost kosztów surowców, producenci już podwyższyli ceny opon letnich o ok. 3 procent w stosunku do poziomu z 1 kwartału br. - Podwyżka nie musi być odczuwalna dla klienta ostatecznego, gdyż wraz z upływającym sezonem wymiany opon letnich, sprzedawcy obniżają ceny organizując akcje promocyjne i wyprzedażowe - pociesza przedstawiciel Oponeo.pl. Jednak ostatnie podwyżki stali oraz innych materiałów potrzebnych do produkcji opon wskazują, że ceny będą rosły. - Nawet przy umocnieniu naszej waluty w stosunku do roku 2009, nie należy spodziewać się, że ceny opon zimowych w sezonie 2010 będą niższe niż w roku ubiegłym - ostrzega Mendala.

Sprzedaż wszystkich opon osobowych w Polsce w roku 2009 wyniosła ok. 11,6 mln szt. (w tym import z krajów Dalekiego Wschodu), o ok. 4 procent mniej niż w 2008 roku. - W warunkach panującej w roku 2009 atmosfery kryzysu to raczej dobry wynik - uważa Mendala. Jeżeli nachodząca zima będzie równie mroźna i śnieżna jak ostatnia, to będzie to dobry rok dla producentów ogumienia.