Trybunał Europejski w Luksemburgu położył kres długotrwałej batalii obu rywali o wyłączne prawo do tej marki w Europie. „Anheuser-Busch nie może zarejestrować słowa „Budweiser” jako zastrzeżonej marki piwa we Wspólnocie Europejskiej” — brzmi ostateczny werdykt najwyższej unijnej instancji sądowej.
W 1996 r. Amerykanie wystąpili o rejestrację nazwy tego piwa jako zastrzeżonego znaku towarowego, ale Budejovicki Budvar zaprotestował twierdząc, że używał jej już w Austrii i Niemczech, Włoszech i w krajach Beneluksu.
Unijny Urząd d/. Harmonizacji Rynku Wewnętrznego odrzucił więc prośbę Anheusera-Buscha. Amerykański browar odwołał się więc do europejskiego sądu powszechnego, który w marcu 2009 r. podtrzymał decyzję unijnego urzędu. Trybunał z Luksemburga zrobił teraz to samo.
Obecny werdykt oznacza, że Amerykanom nie wolno zastrzegać tej nazwy w całej Unii liczącej 27 krajów, mogą natomiast starać się o to w poszczególnych krajach.
Rzecznik Budvaru, który zarejestrował swoją nazwę w 19 krajach Europy, oświadczył, że werdykt oznacza, iż Czesi nie będą mieć już do czynienia z groźbą podważania czy kwestionowania ich praw w innych krajach i nie będzie fali kolejnych procesów. AB InBev mający z kolei prawa do Budweisera albo Buda w 23 z 27 krajów Unii, stwierdził, że obecne orzeczenie nie będzie mieć wpływu na jego biznes.