Intersport: Fan-shopy na Euro 2012

Czytelnicy „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” rozmawiają z Franzem Julenem, CEO INTERSPORT International Corporation, i z Arturem Mikołajko, prezesem giełdowej spółki INTERSPORT Polska, m.in. o sprzedaży produktów na Euro 2012

Aktualizacja: 25.10.2010 16:49 Publikacja: 25.10.2010 15:43

Franz Julen, , CEO INTERSPORT International Corp i Artur Mikołajko, prezes Intersport Polska

Franz Julen, , CEO INTERSPORT International Corp i Artur Mikołajko, prezes Intersport Polska

Foto: Materiały Inwestora

[b]Od kiedy istnieje firma Intersport?[/b]

[b]Franz Julen, CEO INTERSPORT International Corporation[/b] INTERSPORT istnieje na rynku od 50 lat. Osiągamy obroty w sprzedaży detalicznej w wysokości 9,2 mld euro i jesteśmy obecni w 39 krajach.

[b]Jaka jest globalna strategia?[/b]

[b]F.J.:[/b] Na całym świecie działamy na zasadzie franczyzy, jednak nasza strategia zakłada dopasowanie do specyfiki rynku. Współpracując z wieloma firmami producenckimi uczestniczymy w procesie ulepszania produktów oraz adaptowania ich do lokalnych warunków. Poza inwestycjami w zakup uznanych na całym świecie marek od 25 lat rozwijamy marki własne, których poziom sprzedaży detalicznej sięga już 1,5 mld euro. Nie zamierzamy rezygnować z ekspansji. Począwszy od 1968 r. obejmowała ona kolejno kraje Europy Wschodniej i Środkowej, następnie Bliski Wschód, a obecnie nakierowana jest na zdobycie rynków Dalekiego Wschodu, Azji i Pacyfiku.

[b]Jakiego rodzaju produkty są kluczowe w ofercie Intersportu?[/b]

[b]F.J.:[/b] Kluczową dyscypliną, na którą stawia INTERSPORT, jest futbol. Od 8 do 12 proc. obrotów całej firmy przypada na artykuły związane z piłką nożną. W 2010 r. sprzedaż detaliczna tego typu produktów osiągnęła 850 mln euro i naszym zdaniem będzie nadal rosła. Nasza strategia opiera się na wyłączności oraz obecności na dużych imprezach sportowych. Stąd wieloletnie kontrakty z UEFA i FIFA. Dzięki temu wiele oficjalnych produktów można kupić wyłącznie w sklepach INTERSPORT oraz specjalnych punktach na stadionach. Podobne powstaną na polskich obiektach podczas rozgrywek Euro 2012.

[b]Jak wejście w skład międzynarodowej grupy wpłynęło na rozwój polskiej spółki?[/b]

[b]Artur Mikołajko, prezes INTERSPORT Polska:[/b] Umowę licencyjną podpisaliśmy pod koniec 2005 r. Niewiele ponad pół roku później weszliśmy na GPW, pozyskując z rynku 20 mln zł. Pozwoliło to na dynamiczny rozwój spółki. Jeszcze pięć lat temu nasza sieć liczyła 9 sklepów. Dziś jest to 29 placówek oraz baza magazynowo-biurowa, dzięki której jeszcze przez kilka-kilkanaście lat będziemy mogli się rozwijać bez barier logistycznych. Przychody wzrosły w tym czasie 4-krotnie.Podobnie jak spółka w ujęciu globalnym, również dbamy o rozwój marek własnych. Jeszcze w 2005 r. nie mieliśmy żadnych. W 2006 r. ich udział w ogólnej sprzedaży wynosił 6 proc. Dziś jest to już 13 proc. Stawiamy też na stałych klientów. W powyższym okresie liczba wydanych kart lojalnościowych wzrosła 24-krotnie, do 125 tysięcy.

[b]Jakie spółka ma plany na najbliższe lata?[/b]

[b]A.M.:[/b] W kolejnych pięciu latach planujemy przede wszystkim zwiększyć sprzedaż w działających placówkach. Dostrzegamy duże dysproporcje w wynikach pomiędzy sklepami o ugruntowanej pozycji a tymi działającymi nie dłużej niż trzy lata. Jednocześnie planujemy otwierać dwa do czterech nowych sklepów rocznie.

[b]Jak dystrybuowane będą oficjalne produkty z logo UEFA przed i w czasie Euro 2012?[/b]

[b]A.M.:[/b] W drugiej połowie 2011 r. planujemy wydzielić w naszych sklepach strefy Euro 2012. Ponadto mamy zamiar otworzyć specjalne stoiska w najlepszych punktach handlowych. Powstaną poza tym oficjalne fan-shopy.

[b]Jakie koszty w 2011 r. poniesie spółka z tytułu przygotowań do sprzedaży produktów z logo UEFA?[/b]

[b]A.M.:[/b] Dziś trudno to określić. Myślę jednak, że większość kosztów poniesiemy w 2012 r., kiedy pojawią się również przychody. W ciągu 2–3 miesięcy podpiszemy kolejne umowy i wykonamy szacunki. Mamy nadzieję, że będą to przynajmniej dwucyfrowe wyniki sprzedaży liczone w milionach złotych.

[b]Czy to, że Intersport nie posiada partnera na Ukrainie (razem z Polską organizuje Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej w 2012 r.) oznacza, że na stadionach nie będzie prowadzona sprzedaż gadżetów?[/b]

[b]A.M.:[/b] To nieprawda. Umowa z UEFA zakłada wyłączność na sprzedaż na stadionach. Być może, podobnie jak w przypadku Szwajcarii, jakaś firma będzie miała prawo sprzedaży detalicznej różnych produktów. Ale na pewno nie dotyczy to wydzielonych stref na arenach.

[b]Czy Intersport Polska posiada plany fuzji lub przejęć?[/b]

[b]A.M.:[/b] Nigdy tego nie wykluczaliśmy. Oferty, które mamy dziś, są jednak mało atrakcyjne. Nie chodzi o to, by móc się pochwalić dużą liczbą sklepów, ale ich rentownością.

[b]F.J.:[/b] Intersport Polska jest godnym zaufania partnerem. Od początku nie zależało nam, by otworzyć w Polsce 100 sklepów tylko po to, by po chwili je zamknąć.

[b]W jakim stopniu sprzedaż produktów z logo UEFA wpłynie na obroty spółki w 2011 i 2012 r.?[/b]

[b]A.M.:[/b] Bardziej szczegółowych odpowiedzi będziemy mogli udzielić w ciągu paru miesięcy. Jednak znacząca część sprzedaży przypadnie na rok 2012.

Jak kształtowała się wielkość sprzedaży tego typu produktów na innych imprezach tej skali?

[b]F.J.:[/b] W 2008 r. wolumen sprzedaży produktów licencyjnych sprzedawanych w salonach i na stadionach sięgnął 40 mln euro.

[b]Od kiedy istnieje firma Intersport?[/b]

[b]Franz Julen, CEO INTERSPORT International Corporation[/b] INTERSPORT istnieje na rynku od 50 lat. Osiągamy obroty w sprzedaży detalicznej w wysokości 9,2 mld euro i jesteśmy obecni w 39 krajach.

Pozostało 95% artykułu
Biznes
Cybernetyczna wojna nęka firmy i instytucje
Biznes
Kierunek zielone miasta. Inwestorzy szansą dla metropolii
Biznes
Futurystyczny projekt Arabii Saudyjskiej budzi kontrowersje. „Kazano zabijać”
Biznes
Sankcje działają. Miliarderzy wracają do Rosji, ale boją się nacjonalizacji
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Biznes
Orły Rzeczpospolitej 2024 wybrane