Dwa ze wstrząsów, jak informuje WUG, były wysokoenergetyczne. O godz. 23.38 doszło do wstrząsu o energii 2x108 J (czyli 3,42 w skali Richtera), a o godz. 23.41 doszło do wstrząsu o energii 1x 107 J (czyli 2,74 w skali Richtera).
– Wstrząsy towarzyszą działalności górniczej. Prowadzona profilaktyka ma na celu ograniczenie intensywności występowania wstrząsów – tłumaczy Jolanta Talarczyk, rzeczniczka WUG. Poniedziałkowe zdarzenia miały związek z wydobyciem ze ściany 370 w pokładzie 209 na poziomie 650 m. Nie spowodowały one żadnych zniszczeń pod ziemią, w wyrobiskach i urządzeniach. Odczucia mieszkańców pobliskich miejscowości nie w każdym przypadku miały potwierdzenie w drganiach gruntu odnotowanych w dziewięciu punktach pomiarowych. Najwięcej zgłoszeń o odczuciu wstrząsów wpłynęło z Oświęcimia i Imielina, choć najsilniej ujawniły się one w Chełmku.
– W lutym ubiegłego roku w tym samym rejonie wystąpił jeden z najsilniejszych w ostatnim dwudziestoleciu wstrząs wygenerowany działalnością górniczą. Po tym zdarzeniu w Wyższym Urzędzie Górniczym zorganizowano po raz pierwszy trójstronne spotkanie przedstawicieli władz samorządowych wszystkich gmin, których mieszkańcy skarżyli się, że odczuwają wstrząsy, nadzoru górniczego oraz kierownictwa Kompanii Węglowej, a także dyrekcji dwóch kopalń Piast i Ziemowit, prowadzących eksploatację w tym rejonie – mówi Jerzy Kolasa, dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego w Katowicach. Przypomina, że zapadły wówczas bardzo istotne postanowienia. – Kopalnie zmniejszyły postęp ścian i zdekoncentrowały roboty górnicze, co przyniosło zmniejszenie ich oddziaływania na górotwór w bardzo trudnych warunkach geologiczno-górniczych. Ponadto zwiększono liczbę stanowisk pomiarowych drgań gruntu – wylicza. Nowe stanowiska pomiarowe pojawiły się m.in. w Oświęcimiu, choć to miasto jest znacznie oddalone od terenu górniczego.
– Wczorajsze obrady kopalnianego zespołu do spraw tąpań odbyły się w poszerzonym składzie, z udziałem specjalistów spółki węglowej i przedstawicieli nauki. Przyjęto kolejne istotne zalecenia. Ich realizacja powinna przynieść zmniejszenie uciążliwości wstrząsów dla mieszkańców pobliskich gmin – uważa Kolasa.
Ściana 370, w której wydobycie spowodowało nieprzyjemne dla mieszkańców drgania, została zatrzymana do czasu wykonania strzelania torpedującego strop z wykorzystaniem otworu o długości 50 m. Powinno to ograniczyć możliwość powstania kolejnych silnych drgań górotworu. Ponadto Kopalniany Zespół do spraw tąpań zalecił wprowadzenia obserwacji sejsomakustycznych w chodniku przyścianowym, wykonania prześwietlenia tomograficznego wybiegu ściany w celu określenia stanu naprężeń i ograniczenie postępu dobowego ściany - po uruchomieniu - do 3 m (dotychczasowy postęp wynosił około 7 m na dobę).