Słodycze będą drożeć

Polacy masowo wykupują cukier, co doprowadziło do dużych podwyżek. To zaś przełoży się na wyższe ceny słodyczy, zwłaszcza karmelków

Publikacja: 10.03.2011 20:09

Słodycze będą drożeć

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

W ciągu miesiąca ceny detaliczne cukru w sklepach skoczyły o 100 proc. – z 3 zł do ok. 6 zł.  Powodem jest masowe wykupywanie cukru przez gospodarstwa domowe. Cukier w polskich sklepach jest teraz znacznie droższy niż w innych krajach Unii Europejskiej.

– Galopujący wzrost ceny cukru ma istotny wpływ na koszty produkcji wyrobów opartych na tym surowcu. Szczególnie w przypadku karmelków ten udział jest znaczny i bezpośrednio przekłada się na rentowność związaną z tą grupą produktów – mówi Marek Malinowski, prezes ZPC Mieszko.

W cenie karmelków (twardych cukierków) cukier odpowiada za połowę kosztów. Sytuację producentów słodyczy pogarsza fakt, że drogie są także mąka i kakao. Eksport kakao wstrzymało Wybrzeże Kości Słoniowej, główny dostawca tego ziarna.

Wysokie notowania wynikają jednak głównie z działań spekulacyjnych na giełdach i na rynku hurtowym, bo kłopotów z zaopatrzeniem w cukier nie ma. Producenci słodyczy będą musieli jednak podnieść ceny dla konsumentów. Zdaniem analityków rynku mogą sobie na to pozwolić, ponieważ popyt na słodycze w Polsce jest duży i będzie nadal rósł.

– Drogie kakao i cukier nie będą miały wpływu na jakość naszych produktów. Ale możemy się spodziewać, że wszyscy w branży spożywczej drożejące surowce zrekompensują sobie podwyżkami – mówi Beata Kolterman z grupy Jutrzenka.

Wzrost cen słodyczy nie będzie jednak skokowy i nie wyrówna całkowicie producentom podwyżki cen cukru. – Większość producentów, w tym Mieszko, nie zrekompensuje sobie tak wysokich cen surowca ewentualnymi korektami cennika na swoje wyroby – ocenia Marek Malinowski.

Surowce do produkcji słodyczy stały się nie tylko drogie, ale także trudno dostępne. Większość cukru jest sprzedawana co prawda w długoterminowych kontraktach, ale niektóre firmy handlujące nim zaczęły wypowiadać umowy. – Skandaliczne jest zjawisko wypowiadania kontraktów zawartych na jesieni 2010 r. przez rodzimych producentów cukru, którzy mają pozycję dominującą na naszym rynku – mówi Marek Malinowski.

Firmy dostają teraz kontrakty cukrowe dwukrotnie wyższe niż zawierane jeszcze kilka miesięcy temu, tuż po jesiennej kampanii cukrowej. Zdaniem ekspertów takie oferty nie są podyktowane wyższymi kosztami, tylko chęcią szybkiego zysku.

– Przez krótki czas zapotrzebowanie na cukier było nawet trzykrotnie większe od normalnego, ale już widzimy, że sytuacja wraca do  normy – ocenia Aleksandra Paulska, rzeczniczka Krajowej Spółki Cukrowej.

W ciągu miesiąca ceny detaliczne cukru w sklepach skoczyły o 100 proc. – z 3 zł do ok. 6 zł.  Powodem jest masowe wykupywanie cukru przez gospodarstwa domowe. Cukier w polskich sklepach jest teraz znacznie droższy niż w innych krajach Unii Europejskiej.

– Galopujący wzrost ceny cukru ma istotny wpływ na koszty produkcji wyrobów opartych na tym surowcu. Szczególnie w przypadku karmelków ten udział jest znaczny i bezpośrednio przekłada się na rentowność związaną z tą grupą produktów – mówi Marek Malinowski, prezes ZPC Mieszko.

Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Biznes
Ogromna inwestycja Microsoftu w Europie. Koncern składa obietnicę
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne