Do inwestorów trafiło wczoraj zaproszenie do uczestnictwa w ofercie publicznej BGŻ (tzw. intention to float). Tym samym resort skarbu zaczął promocję transakcji planowanej na połowę maja. Zgodnie z roboczym harmonogramem oferty bank ma wejść na Giełdę Papierów Wartościowych 27 maja.
Ministerstwo Skarbu, które zamierza sprzedać swój 37,2- -proc. pakiet akcji, liczy na szybkie zatwierdzenie prospektu emisyjnego złożonego na początku marca. Stać się to może już na najbliższym posiedzeniu Komisji Nadzoru Finansowego – 19 kwietnia. Zaraz po długim weekendzie majowym ruszyć powinny spotkania z zarządzającymi w centrach finansowych Europy.
Wysoki rating
– Liczymy na duże zainteresowanie inwestorów z zagranicy, m.in. z uwagi na silną pozycję kapitałową głównego akcjonariusza BGŻ. Rabobank to jedna z niewielu instytucji finansowych z ratingiem AAA i dla funduszy oferta publiczna polskiego banku to okazja, aby zwiększyć stan posiadania aktywów holenderskiej grupy – mówi „Rz" Krzysztof Walenczak, wiceminister skarbu odpowiedzialny za transakcję.
Rabobank jest jedną z większych europejskich grup finansowych, z aktywami na koniec 2010 r. sięgającymi 653 mld euro i zyskiem netto przekraczającym od kilku lat regularnie 2 mld euro. Jest jednak instytucją nienotowaną na żadnej z giełd. Od czasu do czasu inwestorzy mogą tylko kupić obligacje emitowane przez bank.
– Silny akcjonariusz może być argumentem za kupnem BGŻ – mówi jeden z analityków z polskiego biura maklerskiego. Jednak zdaniem londyńskich analityków sektora bankowego na pewno nie będzie to kluczowa kwestia przy zainteresowaniu i wycenie polskiej spółki.