Reklama
Rozwiń

Wzrasta napięcie w KK Zabrze

Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu lub na początku przyszłego rząd podejmie decyzję o połączeniu Kombinatu Koksochemicznego Zabrze z Jastrzębską Spółką Węglową

Publikacja: 14.04.2011 12:57

Taką nieoficjalną informację udało się uzyskać związkowcom w Ministerstwie Skarbu Państwa.

Tymczasem minister skarbu Aleksander Grad zaprosił przedstawicieli organizacji związkowych na spotkanie, którego termin wyznaczył dopiero na 20 kwietnia. Zaproszenie jest odpowiedzią na apel związkowców skierowany do szefa resortu na początku tego tygodnia.

- Jeżeli informacja o wcześniejszym połączeniu KK Zabrze z JSW okaże się prawdziwa, rozmowy w Ministerstwie Skarbu będą tylko i wyłącznie fikcją - alarmuje Irena Przybysz, przewodnicząca Solidarności w Kombinacie.

Podkreśla, że proces przygotowania połączenia nie został jeszcze zakończony: nie podpisano pakietu socjalnego dla ponad 1000 pracowników KK Zabrze, nie ma gwarancji inwestycyjnych, o co od wielu miesięcy zabiegają organizacje związkowe działające w Kombinacie.

- Jesteśmy coraz bardziej zdesperowani dlatego rozpoczęcie akcji protestacyjno-strajkowej w Kombinacie jest coraz bardziej prawdopodobne - dodaje Przybysz.

Dziś w Jastrzębskiej Spółce Węglowej odbędą się rozmowy zarządu ze związkami zawodowymi. Na poniedziałek zapowiedziano strajk w 5 kopalniach JSW, który potrwa 24 godziny.

Taką nieoficjalną informację udało się uzyskać związkowcom w Ministerstwie Skarbu Państwa.

Tymczasem minister skarbu Aleksander Grad zaprosił przedstawicieli organizacji związkowych na spotkanie, którego termin wyznaczył dopiero na 20 kwietnia. Zaproszenie jest odpowiedzią na apel związkowców skierowany do szefa resortu na początku tego tygodnia.

Biznes
Trump wysyła listy i grozi BRICS, polskie firmy liderami AI, paraliż w Rosji
Biznes
Benefit Systems na rynku wellbeing: przepis na skalowalny sukces
Biznes
Spotify zirytował turecki rząd. Playlisty obrażają żonę Erdogana
Biznes
Napięcia UE–Chiny. Rozmowa Trumpa i Zełenskiego i szczyt BRICS w Rio
Biznes
Rosyjski bogacz traci majątek. Sfinansuje wojnę Putina