Reklama
Rozwiń
Reklama

PGNiG może mieć łupki w Kanadzie.

Polski koncern chce uzyskać dostęp do złóż gazu łupkowego za oceanem

Publikacja: 23.05.2011 03:16

Michał Szubski, prezes zarządu PGNiG

Michał Szubski, prezes zarządu PGNiG

Foto: Fotorzepa, Szymon Laszewski Szymon Laszewski

 

Jak dowiedziała się „Rz", szefowie Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa negocjują od kilku tygodni możliwość wymiany udziałów w jednej ze swoich koncesji poszukiwawczych w Polsce na kanadyjskie złoża. Nie ujawniają, kim jest partner, ale wiadomo, że to koncern kanadyjski, i polska firma może z nim zawrzeć porozumienie już jesienią.

– Chodzi o kosztowną transakcję i liczoną w milionach dolarów inwestycję, więc nie będziemy się spieszyć, bo trzeba dokładnie uzgodnić szczegóły porozumienia – mówi anonimowo osoba związana z procesem.

To oznacza, że Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zawrze umowę z partnerem później niż PKN Orlen, który – jak informowaliśmy w kwietniu – zamierza w tym półroczu zamknąć transakcję wymiany udziałów w jednej ze swoich koncesji na udziały w już eksploatowanych zasobach w Stanach Zjednoczonych. – Nie będziemy się ścigać z PKN – dodał nasz rozmówca. I przypomniał, że teraz PGNiG prowadzi, oprócz zaplanowanych w kraju prac poszukiwawczych i inwestycji w magazyny, także negocjacje w sprawie zakupu aktywów energetycznych. Gdyby faktycznie spółka wygrała dwa przetargi – na warszawskie SPEC (wspólnie z PGE) oraz na elektrociepłownie warszawskie, należące do szwedzkiego koncernu Vattenfall, to oznaczać będzie wydatki w wysokości około 3 mld zł.

Firma ma jednak duże możliwości zwiększenia zadłużenia poprzez emisje obligacji – krajowych na 2,8 mld zł i na rynku międzynarodowym na kwotę 500 mln euro jeszcze w tym roku. Cały tegoroczny plan inwestycyjny PGNiG opiewa na 5,6 mld zł. Na prace poszukiwawcze gazu łupkowego w kraju spółka może przeznaczyć nawet 300 mln zł, zamierza w drugim półroczu wykonać co najmniej jeszcze dwa próbne odwierty oraz zabieg szczelinowania na koncesji na Pomorzu.

Reklama
Reklama

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo ma poważny atut w negocjacjach z Kanadyjczykami – to fakt, że posiada kilkanaście koncesji na poszukiwania gazu niekonwencjonalnego w kraju i ma najlepszą dokumentację geologiczną na ich temat. A zainteresowanie gazem łupkowym w Polsce jest bardzo duże, zwłaszcza po tym, jak pojawiły się tu największe amerykańskie koncerny – Chevron, ConocoPhillips, Marthoin Oil.

Jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się w Ministerstwie Środowiska, które przydzieliło dotąd 87 koncesji, już praktycznie nie ma dobrych terenów pod kolejne, czyli takich, które gwarantują występowanie gazu łupkowego. – To, co było najlepsze, już trafiło do firm – dodaje przedstawiciel resortu.

Dlatego te zagraniczne firmy, które wcześniej nie wystartowały po koncesje, próbują teraz zdobyć udziały, odkupując je od właścicieli koncesji. Na taki krok zdecydował się francuski koncern Total i włoski ENI.

Eksperci nie mają wątpliwości, że gaz w łupkach w Polsce występuje, nie ma jednak pewności, że jego eksploatacja będzie opłacalna. Możliwości wydobycia gazu z łupków w Europie negatywnie oceniają szefowie niemieckiej firmy Wintershall, która blisko współpracuje z rosyjskim koncernem Gazprom. Prezes Rainer Seele uważa, że wzrost wydobycia gazu w Europie na dużą skalę w tej dekadzie nie nastąpi, a złoża w łupkach są mniejsze niż Stanach Zjednoczonych, zaś gęstość zaludnienia większa a prace poszukiwawcze kosztowne. Dlatego jego firma będzie sprawdzać możliwości wydobycia łupków w Argentynie. Na dorocznej konferencji energetycznej Deloitta w Waszyngtonie szef Wintershall przkeonywał, że to Rosja ma odpowiednie zasoby, gazociągi i konkurencyjną cenę gazu, zatem pozostanie silnym dostawcą dla Europy.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.lakoma@rp.pl

Jak dowiedziała się „Rz", szefowie Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa negocjują od kilku tygodni możliwość wymiany udziałów w jednej ze swoich koncesji poszukiwawczych w Polsce na kanadyjskie złoża. Nie ujawniają, kim jest partner, ale wiadomo, że to koncern kanadyjski, i polska firma może z nim zawrzeć porozumienie już jesienią.

– Chodzi o kosztowną transakcję i liczoną w milionach dolarów inwestycję, więc nie będziemy się spieszyć, bo trzeba dokładnie uzgodnić szczegóły porozumienia – mówi anonimowo osoba związana z procesem.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Biznes
Tak Polska zyskuje na programie ramowym UE Horyzont Europa
Materiał Promocyjny
Kiedy obawy rosną, liczy się realne wsparcie
Biznes
Centra handlowe jako przestrzeń dla młodych
Biznes
Jak skutecznie budować długofalową siłę marki
Biznes
Kluczowa rola nauki i biznesu w zapewnianiu bezpieczeństwa
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Biznes
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama