Reklama

Chińczycy opuszczają A2

Covec wypowiedział podpisaną z rządem umowę na budowę dwóch odcinków autostrady A2 z Łodzi do Warszawy. Za niepowodzenia obwinia polski rząd

Aktualizacja: 07.06.2011 03:48 Publikacja: 07.06.2011 03:07

Wypowiedzenie do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad trafiło w piątek

Wypowiedzenie do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad trafiło w piątek

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Wypowiedzenie do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad trafiło w piątek. Jak podaje China Overseas Engineering Group (Covec), powodem decyzji o rezygnacji z budowy w sumie 50 km trasy A2 jest "niesprawiedliwe, niepotrzebne oraz bezzasadne przedłużanie terminów płatności przez inwestora, zaniżanie ilości oraz wartości wykonanych prac budowlanych przez inżyniera kontraktu, nieobiektywna weryfikacja i cena wykonanych prac na budowie przez osoby nadzorujące projekt oraz nieoczekiwany wzrost cen na rynku materiałów budowlanych".

Przedstawiciele Covecu w jednym zdaniu twierdzą, że spółka nie jest w stanie kontynuować prac na budowie, w drugim dodają, że nie wykluczają możliwości powrotu na plac budowy tak szybko, jak to będzie możliwe. To jest jednak uzależnione od osiągnięcia porozumienia z Generalną Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Rozmowy z polskim rządem trwają od 13 maja. Do tej pory żadne porozumienie nie zostało osiągnięte.

Covec chce, by rząd wcześniej mu płacił. Nie ostatniego możliwego dnia. – Gdyby Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad uwzględniała apele Covecu o przyspieszenie płatności, można byłoby uniknąć protestów firm pracujących na budowie i prace nie zostałyby wstrzymane – twierdzą przedstawiciele Covecu.

Chińska firma miała zainwestować już w budowę polskiej autostrady 100 mln dol.

Kolejnym problemem w realizacji inwestycji miała się okazać błędna dokumentacja techniczna. Jak twierdzą przedstawiciele Covecu, faktyczna sytuacja geograficzna oraz geologiczna na trasie budowy w wielu miejscach nie zgadza się z opisem w dokumentach.

Reklama
Reklama

Zaniepokojeni są podwykonawcy, którym Covec zalega z zapłatą faktur w sumie 117 mln zł. Część zaległości ureguluje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Jednak nie wszystkie. Zgodnie z prawem rząd odpowiada za zobowiązania wobec tych podwykonawców, których zaakceptuje. Nie musiał jednak wyrażać zgody na podpisanie umów, np. z firmami transportowymi, które dostarczały materiały. Uregulowanie tych zaległości zależy od dobrej woli Covecu.

 

Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Biznes
Biznes o cyrkularności – co mówią liderzy zmian
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama