Z badania „Bilans kapitału ludzkiego w Polsce" wynika, że w zeszłym roku nieco mniej osób niż wcześniej podnosiło swoje kwalifikacje. W ciągu 12 miesięcy przed badaniem z różnych form edukacji korzystał co siódmy – ósmy pracownik, a w 2007 roku było to 19 proc. Niewielu pracowników (bo 10,5 proc.) rozwija swoje umiejętności przez samokształcenie. Nie zmienia się też profil pracownika, który podnosi swoje kompetencje – to przede wszystkim ludzie młodzi i z wyższym wykształceniem.

Dodatkowo 74 proc. pracujących ani się nie szkoliło przez ostatnie 12 miesięcy, ani też nie widzi potrzeby podnoszenia kwalifikacji w przyszłości.

Autorzy raportu zwracają uwagę, że spadek zainteresowania szkoleniami (choć może wynikać z ostrożności w czasach spowolnienia gospodarczego) ma miejsce w sytuacji, gdy na podnoszenie kwalifikacji i wzmocnienie kapitału ludzkiego wydawane są poważne kwoty z funduszy europejskich.

Z badania wynika, że większość pracowników uważa, iż ma kwalifikacje i kompetencje odpowiednie do wykonywanej przez nich pracy. Opinie te są zbieżne z ocenami pracodawców. Ci co prawda narzekają na słabe kompetencje zawodowe kandydatów do pracy, ale swoich pracowników oceniają dobrze. W zeszłym roku 55 proc. pracodawców finansowało podnoszenie kompetencji pracowników. Większość tych, którzy tak nie postępują, jako główny powód braku inwestycji w kadry podaje to, iż umiejętności pracowników odpowiadają ich potrzebom.