Resort skarbu czeka do 18 sierpnia na oferty chętnych do zakupu 85 proc. udziałów warszawskiej wytwórni szczepionek i surowic Biomed. Wśród potencjalnych inwestorów nie będzie Biomedu Lublin, jednego z dwóch sprywatyzowanych wcześniej Biomedów, który jutro debiutuje na rynku New Connect.
Biomed Lublin zainwestował w mielecki zakład frakcjonowania osocza, rozwija sprzedaż leków i jutro wejdzie na rynek New Connect (a w dalszej perspektywie planuje debiut na głównym rynku giełdy). Biomed Kraków w ciągu pięciu lat podwoił przychody, zmniejszając całkowite zatrudnienie o zaledwie dziesięć osób.
Tylko warszawski zakład miał mniej szczęścia niż dwa pozostałe, a to datego, że długo omijały go przekształcenia własnościowe. Decyzja o komercjalizacji firmy zapadła dopiero w pierwszej połowie 2007 r.
O prywatyzacji Biomedu mówi się mniej więcej od 2001 r., kiedy pojawiły się plany stworzenia zeń spółki pracowniczej (koszt tego przedsięwzięcia szacowano wówczas na 1,6 mln zł). Blokował je jednak nieuregulowany status prawny nieruchomości należących do firmy, które są jej najważniejszym majątkiem. Grunty i budynki w centrum Warszawy, którymi dysponuje Biomed, mogą być warte nawet kilkadziesiąt milionów złotych.
W 2009 r. resort skarbu próbował po raz pierwszy sprzedać Biomed w publicznym przetargu – bezskutecznie. Wytwórnia produkuje surowice, szczepionki, niezbędne w profilaktyce, diagnostyce lekarskiej oraz epidemiologii. Firma zajmuje się ponadto hurtową i detaliczną sprzedażą wyrobów farmaceutycznych, medycznych i ortopedycznych.