Branży produkcji jachtów grozi kolejny kryzys

Miniony sezon producenci jachtów zaliczyli do udanych. Ale to odbicie po pierwszej fali kryzysu będzie się wkrótce kończyć

Publikacja: 23.10.2011 15:05

Branży produkcji jachtów grozi kolejny kryzys

Foto: ROL

Na razie stocznie są jeszcze rozpędzone. Tegoroczna produkcja powinna sięgnąć 15-17 tys. łodzi w porównaniu do 10 tys. w czasie kryzysu 2008-2009.  Jeszcze wiosną część firm planowała nawet wzrost zatrudnienia. Przykładowo Janmor z Głowna, który w 2008 roku zredukował liczbę pracowników do ok. 30 osób, pół roku temu planował zwiększenie załogi do ok. 100 osób w końcu grudnia. – W tym roku wielkość naszej produkcji rośnie o 15 proc. Zrobimy 240-250 łodzi – deklaruje właściciel stoczni Andrzej Janowski. Ale obecne zatrudnienie to wciąż tylko połowa z planowanej setki. A przyszły rok – jak sam przyznaje – pozostaje dużą niewiadomą.

Według wiceprezesa Polboat - Polskiej Izby Przemysłu Jachtowego i Sportów Wodnych Sebastiana Nietupskiego, nadchodzący sezon nie będzie dla branży zbyt dobry. Pokazały to targi jachtów motorowych w Genui na początku października. Liczba wystawców stopniała w porównaniu z ubiegłym rokiem o blisko jedną trzecią. – Branża musi się liczyć ze spadkiem zamówień. Byłoby dobrze, gdyby w przyszłym roku udało się utrzymać obecne wyniki -  uważa Nietupski.

A jest o co walczyć. Polski przemysł jachtowy to prawdziwa potęga. W sektorze działa blisko 900 firm, wszystkie są prywatne. Zatrudniają ok. 35 tys. osób. Zdolności produkcyjne branży sięgają 22 tys. łodzi rocznie. Głównym produktem są łodzie motorowe o długości od 6 do 9 metrów. Ale buduje się też potężne jednostki mierzące przeszło 20 metrów. 95 proc. produkcji to eksport. Głównie Europa Zachodnia, Skandynawia i kraje basenu Morza Śródziemnego. Ale też USA, Rosja i ostatnio – Daleki Wschód.

Czołówkę branży stanowi sześć stoczni: Delphia Yacht Kot z Ostródy, Galeon ze Straszyna koło Gdańska, Ostróda Yacht z Ostródy, Balt-Yacht z Augustowa, Model Art/Parker z Ostródy oraz Ślepsk z Augustowa. Ich łodzie to 60 proc całej polskiej produkcji. – Duże firmy będą bardziej odporne na zawirowania niż te mniejsze – twierdzi Nietupski.

Pierwsza fala kryzysu sprzed trzech lat zmusiła je do restrukturyzacji. Przykładowo Galeon, który jeszcze w 2008 roku zatrudniał ok. 900 pracowników, przyciął liczbę etatów o blisko połowę. Zmodyfikował także proporcje produkowanych jednostek. – Zwiększyliśmy ponadtrzykrotnie produkcję łodzi najmniejszych. Popyt na te największe, przeszło dwudziestometrowe jest bardzo słaby – mówi dyrektor marketingu Galeonu Ola Brzozowska.

Stocznia Sunreef Yachts z Gdańska, specjalizująca się w produkcji wielkich katamaranów na miarę, na razie nie narzeka. W ubiegłym roku zwodowała 34-metrowy jacht 114 CHE, jeden z największych na świecie. W tej chwili buduje 2 jednostki po 24 metry. Pracownicy mają zajęcie do połowy co najmniej połowy przyszłego roku. Pomaga nam fakt, że to niszowa produkcja – przyznaje Ewa Stachurska z Sunreef. Ale na wszelki wypadek firma stara się o nowych brokerów. – Mamy 400 pracowników fizycznych i 50 inżynierów. Aby nie dopuścić do zastoju w produkcji, pracujemy nad wzmocnieniem siatki sprzedaży – dodaje Stachurska.

O tym, że z perspektywą zwolnień w branży trzeba się jednak liczyć, uprzedza Polboat. Łodzie buduje się tylko pod zamówienia klientów, a tymczasem koniunkturę hamuje napięta sytuacja gospodarcza – twierdzą przedstawiciele Izby. – Perspektywę określą najbliższe targi: w Paryżu w połowie grudnia i styczniowe w Dusseldorfie. Po nich albo będziemy realizować pierwotne plany, albo będziemy je ciąć – uważa Nietupski.

Na razie stocznie są jeszcze rozpędzone. Tegoroczna produkcja powinna sięgnąć 15-17 tys. łodzi w porównaniu do 10 tys. w czasie kryzysu 2008-2009.  Jeszcze wiosną część firm planowała nawet wzrost zatrudnienia. Przykładowo Janmor z Głowna, który w 2008 roku zredukował liczbę pracowników do ok. 30 osób, pół roku temu planował zwiększenie załogi do ok. 100 osób w końcu grudnia. – W tym roku wielkość naszej produkcji rośnie o 15 proc. Zrobimy 240-250 łodzi – deklaruje właściciel stoczni Andrzej Janowski. Ale obecne zatrudnienie to wciąż tylko połowa z planowanej setki. A przyszły rok – jak sam przyznaje – pozostaje dużą niewiadomą.

Pozostało 81% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca