Innowacyjność jest dla Polski koniecznością

Mamy jeszcze dużo do zrobienia, by współpraca biznesu i świata nauki była naprawdę efektywna. Polski przedsiębiorca chcący inwestować w badania i rozwój ma przed sobą trudną drogę, mimo że płyną do nas środki unijne na ten cel

Publikacja: 25.10.2011 11:30

Polska na razie odstaje od innowacyjnej europy

Polska na razie odstaje od innowacyjnej europy

Foto: Rzeczpospolita

Sektor prywatny w Polsce wciąż stroni od finansowania przedsięwzięć naukowych – mówi „Rz" prof. Karol Musioł, rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Większość dużych firm w naszym kraju inwestuje w badania w Europie Zachodniej i USA. Polskie ośrodki naukowe, będąc dopiero na progu budowania nowoczesnej infrastruktury badawczej, z ogromnym trudem pozyskują zainteresowanie ze strony sektora prywatnego.

– Przedsiębiorcy boją się inwestycji w ryzykowne przedsięwzięcia, a za takie uznaje się prace badawcze, których efektów nie da się przecież zagwarantować i na które w związku z tym nie sposób pozyskać kredytu z banku – dodaje w rozmowie z „Rz" Izabela Banaś, zastępca dyrektora Zespołu Badań i Rozwoju Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. – Dlatego konieczne jest wspieranie takich działań z funduszy europejskich i budżetu państwa.

Daleko z tyłu

Trudności związane z inwestowaniem w naukę widać po wynikach rankingów innowacyjności, w których nasz kraj zajmuje miejsca daleko poza czołówką. Mimo że według Instytutu Informacji Naukowej Thomsona plasujemy się na wysokim, 19. miejscu na świecie pod względem liczby publikacji naukowych, to nie potrafimy przekuć tego potencjału na korzyści gospodarcze. Wśród 110 krajów ocenionych w 2009 roku przez Boston Consulting Group pod kątem innowacyjności Polska zajmowała daleką, 52. pozycję w skali globalnej. Na tle Unii Europejskiej też wypadamy blado. W zestawieniu Summary Innovation Index, przygotowywanym rokrocznie przez Komisję Europejską na podstawie 25 wskaźników z zakresu badań naukowych i innowacji, w zeszłym roku zajęliśmy 23. miejsce wśród 28 krajów. Mimo to pojawiło się wreszcie światełko w tunelu, bo Komisja zakwalifikowała nas po raz pierwszy do grupy umiarkowanych innowatorów.

Zgodnie ze strategią innowacyjności i efektywności gospodarki (SIEG), którą przygotowało w tym roku Ministerstwo Gospodarki, celem jest wprowadzenie Polski do 2020 roku do kategorii krajów mocno innowacyjnych, co oznacza, że musimy do tego czasu wspiąć się na co najmniej 15. pozycję. A to z kolei wiąże się ze zwiększeniem do 2020 roku nakładów na badania i rozwój do 1,7 proc. PKB, czyli z wydawaniem o 20 proc. więcej każdego roku. Działa to i w drugą stronę. Bank Światowy przewiduje, że reformy tego typu mogą przynieść Polsce wzrost PKB o 0,1 – 0,2 pkt proc. rocznie.

Unia wspiera

Badania PARP pokazują, że co druga polska firma współpracuje ze światem nauki, a co piąta wskazuje innowacyjność jako czynnik zwiększający konkurencyjność. Te wyniki trzeba poprawić, co należy do naszych zadań – twierdzi Bożena Lublińska-Kasprzak, prezes PARP.

Agencja trzyma pieczę nad przeznaczonymi na ten cel środkami unijnymi, które ze względu na trudną sytuację finansów publicznych wzięły na siebie większość ciężaru wspierania innowacyjności w naszym kraju. PARP dysponuje budżetem na ten cel w wysokości 7,1 mld euro na lata 2007 – 2013.

– Przedsiębiorcy mogą u nas uzyskać wsparcie na realizację projektu badawczego do kwoty 7,5 mln euro – mówi Izabela Banaś z PARP, kierująca działaniem 1.4 – 4.1 w ramach programu operacyjnego „Innowacyjna gospodarka", najważniejszego z programów unijnych wspierających innowacje w sektorze prywatnym. – W przypadku prac badawczych dofinansowanie obejmuje do 80 proc. kosztów projektu, a w przypadku prac rozwojowych – do 45 proc. inwestycji – dodaje Banaś. – Pieniądze na ten cel pochodzą z puli o wysokości 390 mln euro, przeznaczonej do rozdysponowania w latach 2007 – 2013. 85 proc. tej kwoty zapewnia Komisja Europejska, a pozostałe 15 proc. pochodzi z budżetu państwa.

Do tej pory po takie wsparcie zgłosiło się niemal 3000 przedsiębiorców, z czego do dofinansowania Agencja zakwalifikowała około 750 projektów, na które rozdysponowała 1,2 mld zł.

Powiązać naukę z gospodarką

W ministerialnej strategii innowacyjności i efektywności gospodarki istotną rolę odgrywają też instrumenty zawarte w ustawie o niektórych formach wspierania działalności innowacyjnej. Jednym z nich jest nadawanie statusu centrum badawczo-rozwojowego firmom osiągającym przychody netto w wysokości co najmniej 1,2 mln euro rocznie. Mogą one m.in. skorzystać ze zwolnienia z podatku od nieruchomości oraz podatku rolnego i leśnego, a także pomniejszyć podstawę opodatkowania o kwotę przeznaczoną na fundusz innowacyjności.

Warto wspomnieć też o systemie wspierania inwestycji o priorytetowym znaczeniu dla gospodarki polskiej, grancie rządowym wspierającym inwestorów zagranicznych lokujących środki w sektorach elektronicznym i motoryzacyjnym czy w działalności badawczo-rozwojowej.

– Innowacyjność jest dziś koniecznością, zwłaszcza dla krajów pozbawionych innych przewag konkurencyjnych, np. taniej siły roboczej czy surowców energetycznych – stwierdził wicepremier Waldemar Pawlak podczas niedawnego rozdania nagród w konkursie Polski Produkt Przyszłości organizowanym przez PARP. – Powiązanie nauki z gospodarką jest więc jednym z największych obecnych wyzwań dla Polski.

Pod tym względem rząd ma jednak jeszcze wiele do zrobienia, co potwierdzają badania przeprowadzone przez warszawską Uczelnię Vistula pomiędzy marcem a kwietniem tego roku. Według tego raportu zaledwie jedna trzecia firm zdecydowała się na współpracę z ośrodkami naukowo-badawczymi, a ponad połowa przedsiębiorców narzeka na zbyt dużą biurokrację związaną z pozyskaniem funduszy na działania innowacyjne.

 

Sektor prywatny w Polsce wciąż stroni od finansowania przedsięwzięć naukowych – mówi „Rz" prof. Karol Musioł, rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego. – Większość dużych firm w naszym kraju inwestuje w badania w Europie Zachodniej i USA. Polskie ośrodki naukowe, będąc dopiero na progu budowania nowoczesnej infrastruktury badawczej, z ogromnym trudem pozyskują zainteresowanie ze strony sektora prywatnego.

– Przedsiębiorcy boją się inwestycji w ryzykowne przedsięwzięcia, a za takie uznaje się prace badawcze, których efektów nie da się przecież zagwarantować i na które w związku z tym nie sposób pozyskać kredytu z banku – dodaje w rozmowie z „Rz" Izabela Banaś, zastępca dyrektora Zespołu Badań i Rozwoju Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. – Dlatego konieczne jest wspieranie takich działań z funduszy europejskich i budżetu państwa.

Pozostało 84% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca