Reklama

WB Electronics konsoliduje wojskową elektronikę

Firma z Ożarowa ma nowoczesną technologię do produkcji bezzałogowych samolotów rozpoznawczych

Publikacja: 21.11.2011 01:46

Grzegorz Krupa, szef Flytronic z polskim superszpiegiem

Grzegorz Krupa, szef Flytronic z polskim superszpiegiem

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Polska prywatna spółka WB Electronics z Ożarowa jest już w elitarnym gronie producentów, sprawdzonych w akcji, bezpilotowych samolotów zwiadowczych. Złamała monopol amerykańsko-izraelski.

To nie wszystko. Wymyślona przez młodych inżynierów z Ożarowa unikalna technologia precyzyjnego namierzania i wskazywania celów dla artylerii daje polskim bezpilotowcom przewagę. Bezzałogowe systemy FlyEye już służą polskim żołnierzom w operacjach bojowych.

Klienci pod wrażeniem

Cichy, wyposażony w elektroniczną głowicę optyczną, miniaturowy, zdalnie sterowany powietrzny zwiadowca lokalizuje potencjalne cele z dokładnością do 10 metrów. Dane z rozpoznania mogą trafić do dowódców i sztabów albo uruchamiać systemy kierowania ogniem artylerii i rakiet.

– Możliwości naszego FlyEye już zrobiły wrażenie za granicą. Rozmawiamy z klientami. Interesujące kontrakty są tylko kwestią czasu – nie kryje satysfakcji Piotr Wojciechowski, prezes WB Electronics.

W końcu tego miesiąca w parku technologicznym Nowe Gliwice WBE otworzy centrum projektowania i produkcji bezpilotowców. Zainwestowano w nie 30 mln zł – to środki własne i europejskie. Pod marką Flytronic powstawać będą na Śląsku nie tylko samoloty szpiegowskie, ale również technologie zdalnego sterowania wojskowymi robotami i pojazdami. Inżynierowie z Flytronic pracują właśnie nad dofinansowanym przez UE projektem zdalnie sterowanego średniego samolotu obserwacyjnego, który mógłby dozorować linie energetyczne, rurociągi i inne strategiczne obiekty. Gliwicki dron, którego prototyp ma być gotowy za dwa lata, w wersji bojowej mógłby przenosić precyzyjną broń, np. rakiety.

Reklama
Reklama

Elektroniczny potentat

Bezpilotowce to ważna, ale tylko część produktów grupy WBE. Spółka w ostatnich latach wyrosła na prawdziwą potęgę w dziedzinie wojskowej elektroniki. Po zeszłorocznym przejęciu gdyńskiego Radmoru, największego producenta radiostacji dla armii, służb porządku publicznego i ratownictwa, a także fuzji ze spółką Arex, wykonawcą militarnej automatyki i systemów sterowania, grupa rozdaje karty w dziedzinie nowych technologii w całej zbrojeniówce. WBE zatrudnia ponad 700 pracowników, w tym prawie połowę stanowią inżynierowie i konstruktorzy.

Integracja spółek zależnych WBE dopiero startuje, ale już wiadomo, że skupiony wokół Radmoru gdyński ośrodek specjalizował się będzie w tworzeniu bezpiecznych systemów łączności radiowej, z zabezpieczeniem kryptograficznym, w tym radiostacji softwarowych i polowych żołnierskich smartfonów (łączących zalety radia, telefonu komórkowego i terminalu cyfrowej transmisji danych), skoncentruje też produkcję i montaż modułów elektronicznych i automatyki dla pozostałych członków WBE.

W centrali w Ożarowie oprócz strategicznego planowania i marketingu skupiona będzie integracja urządzeń, w tym głównych produktów WBE, które już podbiły armię: systemów komunikowania się i łączności dla pojazdów wojskowych Fonet, skomputeryzowanych systemów kierowania ogniem artylerii Topaz czy nowych, wciąż tajnych urządzeń dla wojskowego rozpoznania.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama