Reklama

Linie lotnicze łączą się, szukając oszczędności

Ten rok przejdzie do historii jako czas lotniczej konsolidacji. W poniedziałek pojawiła się największa linia lotnicza w Ameryce Łacińskiej

Publikacja: 26.06.2012 03:04

Powstał 10. największy przewoźnik na świecie

Powstał 10. największy przewoźnik na świecie

Foto: Rzeczpospolita

Największy przewoźnik na tym kontynencie – brazylijsko-chilijski LATAM – powstał z połączenia brazylijskiego TAM i chilijskiego Lan.

Z przewiezionymi w 2011 r. 59,3 mln pasażerów nowa linia plasuje się dzisiaj na 10. miejscu w rankingu największych na świecie. Ale potęga LATAM polega na silnym przebiciu finansowym. Łączna wartość TAM i Lan to 3,6 mld dol. – dwa razy tyle co Ryanair, o połowę więcej niż największa na świecie Delta i 15 proc. więcej niż chińska Air China.

Na razie obydwaj przewoźnicy nie przemalują swoich samolotów, po negocjacjach i pokonywaniu biurokratycznych barier, które trwało dwa lata, skupią się na lataniu i wypracowywaniu zysków. Wspólne operacje i dostosowanie siatki połączeń oraz struktury kosztów mają zająć linii dwa lata, ale już w pierwszym roku (czyli w 2013) spodziewane są korzyści warte 700 mln dol. rocznie.

Konsolidacja trwa także w Europie, gdzie coraz silniejszymi graczami są linie z Bliskiego Wschodu. – Łączenie się linii europejskich jest jedynym wyjściem w sytuacji wielkiej konkurencji przewoźników ze Wschodu – uważa Keith Williams, dyrektor generalny British Airways. I nie jestem zdziwiony, że dzisiaj linie z Bliskiego Wschodu szukają okazji do zainwestowania, tak aby w zamian mieć możliwość wypełnienia samolotów, których dostawy się zbliżają – uważa szef Britisha.

Żaden z bliskowschodnich przewoźników nie wyraził zainteresowania polskim LOT. Etihad z Abu Zabi zainwestował już w Aer Lingus (3 proc. akcji), w Air Berlin podniósł udziały z 3 do 29 proc. Współpracą z arabskimi liniami jest żywotnie zainteresowany także prezes Air France/KLM Jean Cyril Spinetta, który chciałby nawiązać z Etihadem bądź Qatar Airways współpracę handlową.

Reklama
Reklama

Nieoficjalnie wiadomo, że w tamtą stronę spogląda również LOT. – Rozmawiamy z wieloma liniami – przyznał podczas WZA IATA w Pekinie na początku czerwca prezes Etihadu James Hogan. Ujawnił, że jego strategia polega na wspólnych rezerwacjach, potem na kupnie niewielkiego pakietu akcji. Na takie zakupy wydał już 400 mln dol.

W tej sytuacji polskiej linii pozostaje wypracowywać jak najlepsze wyniki. Marcin Piróg, prezes LOT, zapowiada, że pierwsze półrocze linia zakończy wysokimi przewozami i pozytywnym wynikiem operacyjnym. Żeby te wyniki były lepsze, LOT musi oszczędzać. W takim kontekście należy tłumaczyć decyzję o przeniesieniu lotów z nowojorskiego lotniska Newark na JFK, gdzie pojawiła się szansa operowania z Terminalu I, a nie jak dotychczas z IV. Z JFK lata JetBlue Airways, z którym LOT podpisał umowę o współpracy w przewozach na terenie USA i większość linii zrzeszona w Star Alliance.

Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Biznes
Biznes o cyrkularności – co mówią liderzy zmian
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama