W 2011 r świat wybudował 88 budowli wysokich na 150-200 m. W tym roku przybędzie kolejnych 96. Amerykańscy architekci i inżynierowie zrzeszeni w Council on Tall Buildings and Urban Habitat (CTBUH) wybrali najlepsze wysokościowce czterech regionów świata oraz najbardziej innowacyjną konstrukcję.
W Ameryce królem zostały dwa drapacze z Toronto oficjalnie zwane Absolute Tower (179,5 m i 158 m). Mieszkańcy mają już dla falujących wież, przypominających damskie nogi ubrane w pończochy, swoją nazwę. Apartamentowce nazywają Merlin Monroe. Cena mieszkania w wieży zaczyna się od 400 tys. dol..
Na Antypodach i w Azji królem jest w tym roku 28-piętrowa wieża w Sydney przy 1 Bligh Street. Niezwykła jest eliptyczna forma budowli, wyróżniająca się na tle innych wieżowców australijskiego miasta.
W Europie najwyżej oceniono ratusz w Mediolanie. Palazzo Lombardia ma 40 pięter i mieści nie tylko władze miasta i regionu, ale i kompleks handlowy i wypoczynkowy. Całość otacza park.
Słynący z niezwykłych budowli Bliski Wschód zdobył dwa tytuły. Za najlepszy wieżowiec amerykańscy specjaliści uznali 46-piętrowy Doha Tower w Katarze. Cylindryczna budowla ma fasadę z paneli z islamskimi motywami, które nie tylko zdobią, ale i chronią od słońca. Budynek został oddany w marcu tego roku.