Reklama

Głęboki spadek sprzedaży i produkcji aut w Polsce

Od początku września przez autoryzowane salony przetacza się fala zwolnień pracowników

Publikacja: 06.09.2012 05:12

Głęboki spadek sprzedaży i produkcji aut w Polsce

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz rg Rafał Guz

Tak źle jeszcze nie było. W sierpniu sprzedaż nowych samochodów osobowych poszybowała w dół o przeszło 13 proc. w porównaniu z lipcem. Spadła także wobec sierpnia 2011 roku – o prawie 8 proc.

Kiepskiej sytuacji nie poprawia już fakt, że łączna liczba rejestrowanych aut liczona od początku roku jest wciąż – choć już niewiele – większa od ubiegłorocznej. Dynamika tego wzrostu z miesiąca na miesiąc słabnie i wkrótce trend powinien się odwrócić. – Już nie chodzi o to, czy i kiedy to nastąpi, tylko jak głęboki spadek zobaczymy na koniec tego roku – twierdzi Instytut Samar.

W sierpniu dwie trzecie z pierwszej piętnastki najsilniejszych na polskim rynku importerów zmniejszyło sprzedaż, a u większości spadek wyrażał się wynikiem dwucyfrowym. Przy czym w dół sunęły przede wszystkim marki tańsze. – Nie spodziewajmy się poprawy, nawet w roku przyszłym – twierdzi Roman Kantorski, prezes Polskiej Izby Motoryzacji. Jego zdaniem klienci indywidualni wystraszeni są kryzysem, a słabnącego rynku już nie podtrzymują zakupy firm. Dramatycznie pogarsza się kondycja serwisów: – Samochodów już się nie naprawia, tylko łata. Klientów tracą autoryzowani dilerzy i niezależne warsztaty – twierdzi Kantorski.

Przez markowe salony przetacza się fala zwolnień. – Mieliśmy informacje o dużej liczbie zwolnień przed wakacjami. Z początkiem września jest ich jeszcze więcej – twierdzi Marek Konieczny, prezes Związku Dealerów Samochodów. Dilerzy mają dodatkowy problem: tnąc etaty, zaczynają schodzić poniżej standardów wymaganych przez importerów.

Jeszcze gorzej niż sprzedaż wyglądają wyniki produkcji w polskich fabrykach aut. Z informacji uzyskanych przez „Rz" wynika, że w ciągu ośmiu miesięcy z zakładów Fiata, Opla i Volkswagena wyjechało łącznie 447,6 tys. samochodów, tj. o 123 tys., czyli przeszło jedną piątą mniej niż w tym czasie przed rokiem. Choć fabryki dopiero zakończyły wakacyjne przestoje, jesienią mogą wprowadzić kolejne dni wolne.

Reklama
Reklama

Czołówka polskiego rynku się nie zmienia: najwięcej samochodów sprzedaje Skoda, potem Volkswagen i Toyota, dalej Opel i Ford. Te dwie ostatnie marki mocno tracą rynek od samego początku roku, zwłaszcza Ford, który w sierpniu zmniejszył rejestracje w ujęciu rocznym o blisko połowę. Umacniają z kolei pozycję marki koreańskie – Hyundai i Kia oraz Chevrolet i Dacia.

Spadki popytu mogą tymczasem nakręcić falę obniżek cen. Wysokie, nawet kilkunastotysięczne rabaty wprowadza od września m.in. Mitsubishi. Z kolei Citroen przedłuża gwarancję do pięciu lat, dodaje ekstrawyposażenie za złotówkę i nieoprocentowany kredyt.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

a.wozniak@rp.pl

Tak źle jeszcze nie było. W sierpniu sprzedaż nowych samochodów osobowych poszybowała w dół o przeszło 13 proc. w porównaniu z lipcem. Spadła także wobec sierpnia 2011 roku – o prawie 8 proc.

Kiepskiej sytuacji nie poprawia już fakt, że łączna liczba rejestrowanych aut liczona od początku roku jest wciąż – choć już niewiele – większa od ubiegłorocznej. Dynamika tego wzrostu z miesiąca na miesiąc słabnie i wkrótce trend powinien się odwrócić. – Już nie chodzi o to, czy i kiedy to nastąpi, tylko jak głęboki spadek zobaczymy na koniec tego roku – twierdzi Instytut Samar.

Reklama
Biznes
Nowelizacja przepisów o KSC idzie na rząd. Nadal nie wszystko jest ustalone
Biznes
Alarmujący ranking gotowości opieki zdrowotnej Globsec. Polska trzecia od końca
Biznes
Asseco. Między wierszami widać rekordową dywidendę
Biznes
Amerykańscy żołnierze zostaną w Polsce, umowa UE–Mercosur i obniżka stóp
Biznes
Asseco idzie na rekord. Akcje drożeją
Reklama
Reklama