Philip Morris International Inc, który produkuje i reklamuje Marlboro poza granicami USA, próbuje zwiększyć swoją obecność w tym wielkim azjatyckim kraju, wychodząc poza same papierosy. Jedną z ciekawszych inicjatyw jest stworzenie szczepionki przeciw grypie opartej na jednym z rodzajów uprawianego tytoniu. Inny projekt, bliższy podstawowej działalności firmy, to stworzenie mniej szkodliwych papierosów, które mają być sprzedawane na całym świecie, ale w szczególności w Chinach, gdzie wypalanych jest około 40 procent światowych papierosów, ale gdzie państwowy China National Tobacco Corp. sprawuje faktyczny monopol.
Dywersyfikacja produktów
We wrześniu Philip Morris podał, że nabył prawa licencyjne od Medicago Inc, niewielkiej firmy biofarmaceutycznej z Kanady, na produkcję szczepionek z przeznaczeniem na rynek chiński. Ten pozornie zaskakujący ruch jest powodowany przez kilka różnych czynników. Philip Morris już jest właścicielem około 40 procent Medicago, a dodatkowo chce zdywersyfikować paletę produktów opartych na tytoniu.
Co ważniejsze porozumienie o sprzedaży szczepionek w Chinach ma tyle samo wspólnego z utrzymywaniem dobrych stosunków z władzami co z dywersyfikacją działalności, która może okazać się nietrwała. Pokazuje to, jak ważna jest dla Philipa Morrisa, drugiego co do wielkości koncernu tytoniowego na świecie pod względem wolumenu sprzedaży po China National Tobacco, długoterminowa obecność w Chinach.
– To kolejny sposób, w jaki mogą przekonać do siebie Chiny – powiedział Bonnie Herzog, analityk globalnego rynku tytoniowego w Wells Fargo.
Na niedawnej konferencji z inwestorami Philip Morris przyznał, że tradycyjne papierosy zagranicznych firm wciąż będzie trudno sprzedawać w Chinach, gdzie rząd zarabia na akcyzie tytoniowej dziesiątki miliardów dolarów. Detaliczna sprzedaż papierosów w kraju przekroczyła w 2011 roku 160 miliardów dolarów, co stanowi blisko jedną czwartą globalnego rynku, wynika z szacunków firmy badawczej Euromonitor.