Takie wnioski płyną z  badania firmy ARC Rynek i Opinia. Jednak 59 proc. ankietowanych przyznaje, że kupuje produkt w obniżonej cenie tylko wtedy, gdy są do niego przekonani. Niemal co czwarty mówi, że wybiera często promowane marki, nawet jeśli do tej pory z nich nie korzystał. Jedynie 6 proc. z kolei kupuje i wyłącznie produkty w promocyjnych ofertach, a z drugiej strony co dziesiąty badany wybiera zawsze te same produkty niezależnie od promocji.

Mimo dużej częstotliwości akcji promocyjnych konsumenci deklarują, że nie są nimi znudzeni. Ponad połowa badanych wskazuje, że wciąż są promocje, które ich pozytywnie zaskakują, a dzięki dużemu wyborowi zawsze mogą znaleźć ofertę, która przypadnie im do gustu. 52 proc. nie zgadza się ze stwierdzeniem, że promocji jest na tyle dużo, że nie zwraca się już na nie uwagi.

– Są branże, w których konsumenci stosunkowo rzadko i ostrożniej korzystają z promocji – jak branża finansowa. Prawie 1/3 badanych stwierdziła, że przy wyborze usług finansowych nie kieruje się promocjami. Dla branży spożywczej ten odsetek był równy 2 proc. – mówi Grzegorz Sygnowski z ARC Rynek i Opinia.

Hasło „promocja" to jedno z najczęściej nadużywanych określeń przez firmy handlowe i często wiąże się to z nadużyciami. To m.in. gratisy, za które tak naprawdę trzeba płacić, czy większe rozmiary opakowań zawierające taką samą ilość towaru jak opakowania  standardowe.

Klienci powinni być na nie szczególnie wyczuleni w sezonie świątecznym.