Najdłuższa szybka kolej świata

Szybki rozwój

Sieć superszybkich kolei w Chinach zaczęto tworzyć w 2007 r., ale szybko stała się największą na świecie — pod koniec 2010 r. miała 8358 km torów. Do 2020 r. ma zwiększyć się do 16 tys. km.

Szybka ekspansja doprowadziła jednak do skandali łapówkowych i katastrofy w lipcu 2011 r. dwóch składów, w której zginęło 40 osób. Katastrofa najpoważniejsza w Chinach na szynach od 2008 r. wywołała falę krytyki pod adresem rządu, ze władze zaniedbały kwestie bezpieczeństwa w dążeniu do rozbudowy torowisk.

Władze zapewniły teraz, że podjęto kroki przed uruchomieniem nowej trasy, mające poprawić jej utrzymanie, kontrolę infrastruktury — torów i taboru. Przewidziano też działania na wypadek sytuacji nadzwyczajnych.

Największe obłożenie czeka tę trasę w okresie świąt chińskiego nowego roku księżycowego, który przypada w połowie lutego. Setki milionów ludzi podróżują wówczas po kraju. To największą na świecie doroczna migracja.

Problemy z finansowaniem

Po katastrofie zmniejszono zdecydowanie inwestycje na kolei, według chińskich środków przekazu dla tego roku rząd zmniejszył planowane nakłady o 500 mld juanów (80,27 mld dolarów) do 2,3 bln w ramach planu 5-letniego do 2015 r. Spowolnienie tempa gospodarki Chin skłoniło jednak rząd do trzykrotnego podwyższenia w tym roku planowanego budżetu resortu kolei.

Ministerstwo planuje wydać w tym roku 630 mld juanów, otrzymało też zezwolenie na emisję więcej obligacji na sfinansowanie swych inwestycji. Rząd zatwierdził 25 projektów na kolei o wartości 157 mld dolarów, ale nie wiadomo, skąd weźmie te środki. W maju zapowiadał otwarcie sektora kolei dla prywatnych inwestycji na bezprecedensową skalę, ale prywatni inwestorzy traktują to sceptycznie.