Popularność papierosów z oficjalnych źródeł zmalała o 5,7 proc., natomiast wzrosła tzw. podróbek do prawie 65 mld sztuk, do ponad jednej dziesiątej całego spożycia. Czwarta na świecie firma tytoniowa Imperial Tobacco spodziewa się, że w I półroczu jej zysk zmaleje o połowę z powodu istnienia czarnego rynku.
Doroczny raport jest sponsorowany przez koncern Philipa Morrisa w ramach porozumienia z 2004 r., z europejskimi organami nadzoru rynku.
Raport stwierdza, że sprzedaż nielegalnych papierosów - produkowanych wyłącznie dla przemytu oraz podróbek znanych marek - zwiększyła się najbardziej w Wielkiej Brytanii, Grecji, Włoszech i Estonii.
- W czasie trwania kryzysu gospodarczego i budżetowego nielegalne papierosy są nadal plagą Europy, co kosztuje kraje członkowskie miliardy euro straconych wpływów podatkowych - stwierdził Artiom Chernis z Philipa Morrisa.
- Znaczna część tego nielegalnego handlu przypada na zorganizowane grupy przestępcze, zachęcane możliwością dużych zarobków przy niskich potencjalnych karach - ocenia koncern.