Popularność krajowej majówki rośnie od dłuższego czasu. Według raportu serwisu eSKY.pl, już w ubiegłym roku liczba osób decydujących się na krajowy wyjazd wzrosła w porównaniu z rokiem poprzednim o 10 proc. W tym roku o kolejne 7 proc. Przyrost byłby pewnie wyższy, gdyby nie zawirowania pogodowe. - Tegoroczna zima przeciągnęła się do początku kwietnia i wiele osób niepewnych pogody zdecydowało się na rezerwację wyjazdu zagranicznego. Dopiero gdy nastała wiosna ilość rezerwacji na długi weekend w Polsce bardzo się zwiększyła – tłumaczy Piotr Woś z eSKY.pl.
Gdzie pojedziemy? W tym roku szczególną popularnością cieszą się Mazury. Poza atrakcyjnością turystyczną są również najtańsze w zestawieniu z miejscowościami nad morzem czy w górach. Ponadto mazurscy hotelarze nie zdecydowali się na drastycznie podniesienie cen w czasie majówki w stosunku do okresów, gdy obłożenie jest mniejsze. Średnie ceny wzrosły zaledwie o 3 proc., poza Mikołajkami, gdzie podskoczyły o 9 proc. W Giżycku, Węgorzewie i Mrągowie średni koszt doby hotelowej zamyka się w granicach 160-185 zł. W Augustowie trzeba zapłacić średnio 170 zł. Ale rok temu dwuosobowy pokój kosztował tu znacznie więcej – 232 zł.
W Zakopanem ceny na czas majówki wzrosły o 25 proc. w porównaniu ze stawkami marca-kwietnia. Ale w porównaniu do maja 2012 roku jest zdecydowanie taniej. Jeśli średni koszt ubiegłorocznej rezerwacji wynosił 405 zł, to obecnie spadł do 320 zł. To mniej o przeszło jedną piątą. Przybyło zarazem rezerwacji – o 11 proc. Ale jak podkreśla eSKY.pl, turyści tną koszty. Coraz częściej wybierane są tańsze obiekty.
Tańsze od Tatr są Beskidy. Najpopularniejsze miejscowości to Wisła, Żywiec, Szczyrk. Średnie koszty noclegów w tych miastach wahają się od 150 do 220 zł. Najdroższy jest pobyt w Żywcu – 220 zł to o 14 proc. więcej niż w terminach mniej obleganych. Na drugim pod względem cenowym miejscu jest Szczyrk – 170 zł czyli o 30 proc. więcej niż normalnie, na trzeciej pozycji Wisła – średni koszt rezerwacji to 150 zł, czyli o 20 proc. więcej niż normalnie. Natomiast liczba rezerwacji podskoczyła o 12 proc.
A nad morzem? Najdroższy jest Sopot, gdzie za pokój trzeba zapłacić średnio 270 zł. Ale w czasie majówki ubiegłorocznej średnia stawka wynosiła 412 zł. Oznacza to, że w tym roku sopocka majówka jest tańsza o przeszło jedną trzecią.