Związkowcy zaprosili lokalnych polityków także na spotkanie z pracownikami i zachęcali ich, by poparli żądania.

Związek zawodowy Verdi żąda, by pracownicy Amazona otrzymywali zapłatę, która jest zgodna z taryfą branżową zatwierdzoną dla handlu detalicznego i wysyłkowego - 10,66 euro za godzinę. Amazon jednak stosuje taryfy właściwe dla branży logistycznej - 9.30 euro za godzinę. Związkowcom nie podoba się brak zapłaty za urlopy i premii bożonarodzeniowych oraz naliczania dodatków za pracę w nocy dopiero od północy.

Amazon posiada w Niemczech osiem centrów dystrybucyjnych, dwa centra obsługi klientów i centralę w Monachium. Zatrudnia w tym raku w sumie 9 tysięcy osób, a na całym świecie 88 tysięcy. Amazon to największa firma specjalizująca się w handlu internetowym.

W lutym tego roku niemiecki Amazon stał się bohaterem skandalu, po tym jak niemiecka telewizja ARD wyemitowała film dokumentalny o skandalicznym traktowaniu pracowników tymczasowych - głównie emigrantów z Hiszpanii. Pracownicy firmy ochroniarskiej H.E.S.S., która zatrudniała osoby związane z organizacjami neonazistowskimi, mieli ich szykanować. Skandal wywołało także to w jakich warunkach byli zakwaterowani. Amazon rozwiązał współpracę z firma.