Po dokładniejszej kontroli samolotu, który miał lecieć z Tokio do Pekinu, okazało się, że mechanicy Boeinga, którzy wymieniali zestawy baterii zostawili przez pomyłkę na czujniku ciśnienia taśmę klejąca. Nie stwierdzono więc żadnej wady w baterii.
Do tego drobnego incydentu doszło wkrótce po wznowieniu przez obie japońskie linie lotnicze, JAL i ANA, lotów dreamlinerami. Maja one połowę światowej floty 50 uziemionych maszyn.