USA
Sprzedaż indywidualnym klientom pobiła oczekiwania, wielcy producenci mieli małe rezerwy najpopularniejszych modeli, jak np. Ford Fusion, więc ogólne dane były gorsze od spodziewanych. Rozczarowali klienci flotowi: instytucje państwowe i firmy.
Sprzedaż nowych samochodów wzrosła o 14 proc. do ponad 1,3 mln sztuk, dając roczny wskaźnik 15,67 mln, nieco poniżej spodziewanych 15,8 mln. Był to i tak drugi najlepszy miesiąc w tym roku po czerwcu z 15,96 mln sprzedanych pojazdów rocznie.
Trójka z Detroit podała o nadal dużym popycie na osobowe furgonetki. GM zwiększył ich sprzedaż o 44 proc., Chrysler o 31, a Ford o 22,6 proc. To dobra dla nich wiadomość, bo ich pojazdy dominują w tym segmencie zapewniając zysk 12 tys. dolarów lub więcej na każdym aucie.
GM sprzedał w miesiącu 234 071 samochodów wszystkich rodzajów (+16 proc.), Ford 193 715 (+11), a Chrysler 140 1023 (+11). Z firm zagranicznych doskonale wypadła Toyota z wynikiem 193 394 sztuk (+17). Jeśli pominąć tzw. trucki Forda, to Japończycy sprzedali po raz pierwszy od marca 2010 więcej samochodów od koncernu z Dearborn.
Specjaliści spodziewają się dalszego wzrostu sprzedaży w tym roku, bo producenci zaczynają pokazywać pojazdy roku modelowego 2014 z nowinkami technologicznymi, których nie miały poprzednie wersje. Np. Acura MDX kosztuje 1700 dolarów więcej, ale ma nowe wyposażenie za 4 tys.