Możliwe, że giełdowy Integer.pl będzie konkurentem Poczty Polskiej w walce o wart 600 mln zł kontrakt na dostawę przesyłek sądów i prokuratur. Do tej pory prywatny operator nie mógł stanąć w przetargu, bo nie spełniał jednego wymogu. W opisie zorganizowanego przez Centrum Zakupowe dla Sądownictwa przetargu pojawił się bowiem zapis, że dowód nadania przesyłek poleconych ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru musi być wystawiany z mocą urzędową stempla pocztowego. W rzeczywistości wymóg ten sprawiał, że dostawcą mogła zostać jedynie Poczta Polska. Krajowa Izba Odwoławcza właśnie przyznała rację prywatnemu operatorowi i nakazała wykreślenie krzywdzącego zapisu.

– Taka praktyka w jawny sposób naruszała zasady wolnej konkurencji – przekonuje Rafał Brzoska, prezes Integer.pl. – Instytucje publiczne, wykluczając z przetargu prywatnych operatorów, łamały kluczowe założenia liberalizacji rynku wspólnotowego. Dzięki bezprecedensowemu wyrokowi KIO prywatni operatorzy pocztowi zabiegający o kontrakty dla instytucji publicznych będą wreszcie traktowani na równi z Pocztą Polską – zauważa.

Zdaniem dr. Rafała Zgorzelskiego, prezesa Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Niepublicznych Operatorów Pocztowych, orzeczenie kładzie kres dyskryminacji niezależnych operatorów i potwierdza, że nie ma żadnych przesłanek ku temu, by jedynie stempel Poczty Polskiej miał moc urzędową.

Warto dodać, że z przywilejów zdrowej konkurencji od 2010 r. korzysta KRUS. W przetargach na doręczenie przekazów pieniężnych stanąć może nie tylko Poczta Polska, ale również prywatni operatorzy. Według szacunków Integera dzięki temu KRUS dostarcza świadczenia nawet o 30 proc. taniej niż ZUS.

-sob