Reklama

KGHM spokojny o popyt na miedź

Surowce. Średnie ceny czerwonego metalu w najbliższym czasie powinny się kształtować na poziomie 7–7,2 tys. dol. za tonę – ocenia Herbert Wirth, prezes KGHM.

Publikacja: 10.10.2013 15:15

KGHM spokojny o popyt na miedź

Foto: Bloomberg

– W branży może nie ma wielkiego optymizmu, ale z perspektywy dużych firm postrzegamy tegoroczną sytuację jako korektę. Patrząc długoterminowo, zapotrzebowanie na miedź będzie rosło – relacjonuje prezes Wirth, który obok innych menedżerów najważniejszych koncernów branży wydobywczej uczestniczy w dorocznym panelu LME Week w Londynie.

W tym roku branża borykała się ze znacznymi spadkami notowań metali: w I połowie miedź potaniała o jedną piątą, do 6,67 tys. dol. za tonę. Wczoraj czerwony metal był wyceniany na 7,2 tys. dol.

– Spodziewany na przyszły rok średni kurs miedzi to 7–7,2 tys. USD za tonę. Oczywiście ostateczna cena zależy od wielu czynników, chociażby rozwoju sytuacji w USA czy gry popytu i podaży. Na podstawie informacji od producentów można się spodziewać, że na przełomie lat 2013 i 2014 wystąpi nadwyżka zdolności produkcyjnych. Ale praktyka ostatnich lat pokazuje, że deklarowane poziomy produkcji są nieco zawyżone w stosunku do tego, co faktycznie jest realizowane. Tak więc nie obawiamy się, by ta nadwyżka miała znaczący, negatywny wpływ na notowania – podsumowuje Wirth. Menedżer zapewnia, że jeśli chodzi o fundamenty, to popyt na walcówkę miedzianą jest na stabilnym poziomie.

LME Week w Londynie i Asia Copper Week w Szanghaju to dobra okazja na prezentację KGHM jako globalnej grupy potencjalnym inwestorom, którzy mogliby być zainteresowani zakupem akcji polskiej spółki na zagranicznej giełdzie.

– Podczas imprezy w Londynie mieliśmy w tej sprawie naprawdę dużo pytań. Było też duże zainteresowanie naszymi zagranicznymi projektami – relacjonuje Wirth. Zastrzega, że w sprawie obecności KGHM na zagranicznym parkiecie nie zapadły żadne decyzje, a ostateczne słowo będą mieć akcjonariusze.

Reklama
Reklama

Głównym udziałowcem KGHM jest Skarb Państwa kontrolujący 31,8 proc. akcji. – Uważam, że o planach takiego debiutu będzie można najwcześniej pomyśleć na przełomie lat 2014 i 2015, po uruchomieniu projektu Sierra Gorda w Chile. Podtrzymujemy, że kopalnia ma ruszyć w II kwartale przyszłego roku – podsumowuje Wirth.

W czerwcu tego roku, podczas konferencji Wall Street w Karpaczu, prezes Wirth powiedział, że jednym z możliwych scenariuszy rozwoju KGHM jest dual listing na giełdzie w Londynie. Alternatywnym planem jest ponowne wprowadzenie na giełdę w Toronto KGHM International – spółki córki zarządzającej zagranicznymi kopalniami i złożami grupy. Zdaniem analityków ta druga opcja jest bardziej prawdopodobna.

Wczoraj kapitalizacja lubińskiego przedsiębiorstwa sięgała blisko 24 mld zł.

Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Biznes
Biznes o cyrkularności – co mówią liderzy zmian
Biznes
UE przedłuży życie samochodów spalinowych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama