Zakład spółki TMMT w Adapazari w północno-zachodniej Turcji może produkować 150 tys. sztuk rocznie, teraz wypuszcza modele Verso i nową Corollę i eksportuje je do 52 krajów. W przyszłym roku zwiększy produkcję wykorzystując pełne moce, głównie osobowych Corolli, które zaczął wytwarzać w czerwcu — poinformował prezes Orhan Ozer.
Spółka oczekuje, że centrala w Japonii zadecyduje do końca roku, czy uruchomić w Turcji produkcję nowego modelu, ale nie chciał podać więcej szczegółów.
Sektor motoryzacji w Turcji jest największym eksporterem, innymi producentami są spółki j. v. Oyak Renault, Ford Otosan i Tofas. Turecka Toyota chce zwiększyć eksport do Afryki Płn., na Bliski Wschód i do środkowej Azji, bo rynek w Europie ma najgorszy rok od 20 lat. — Nie widzę dużych szans na ożywienie w Europie w krótkim i średnim okresie. To stawia eksporterów w trudnej sytuacji — stwierdził Ozer. — W reakcji na to postanowiliśmy zająć się wymienionymi regionami, także innymi krajami afrykańskimi. Kierujemy tam auta Corolli.
Filia chce w tym roku wypuścić 67 tys. tych samochodów, głównie dla Rosji, Turcji i Izraela. — Kazachstan jest szybko rosnącym rynkiem, Rosja i Ukraina także. To bardzo atrakcyjne kraje, gdy spojrzeć na liczbę pojazdów na 1000 mieszkańców — dodaje. Ok. 90 proc. eksportu Verso trafia jednak nadal do Europy — do Niemiec, Francji i Hiszpanii.
Po 9 miesiącach turecki eksport samochodów zwiększył się o 12 proc. do 15,7 mld dolarów, w całym roku powinien dojść do 21-22 mld — wynika z danych organizacji eksporterów. Toyota zakłada, że na jej eksport przypadnie 86-88 proc. obrotów w tym roku. Po 9 miesiącach wyprodukowała 67 497 samochodów.