Reklama

6 mld zł oszczędności dzięki nowym drogom

Co najmniej tyle zaoszczędziła gospodarka dzięki powstaniu nowych dróg i autostrad. To efekt skrócenia czasu przejazdu między głównymi miastami.

Publikacja: 17.10.2013 05:24

6 mld zł oszczędności dzięki nowym drogom

Foto: Fotorzepa, Andrzej Bogacz Bogacz Andrzej

Od 2007 roku nie tylko powstało 1,5 tys. km nowych dróg. Jak wynika z raportu PwC, zmienił się cały rynek budowlany w Polsce, co miało niebagatelny wpływ na polską gospodarkę.

W ciągu ostatnich siedmiu lat długość dróg ekspresowych i autostrad w Polsce zwiększyła się blisko dwuipółkrotnie.

Wzrost konkurencji

Liczba firma startujących w przetargach wzrosła prawie trzykrotnie, liczba składanych ofert zwiększyła się ponad dwukrotnie. O ile w 2007 roku do przetargów zgłaszało się średnio 5 firm, to już w roku 2012 o rządowe zlecenia na budowę dróg konkurowało ze sobą średnio po 12 podmiotów.

Koszt budowy 1 km  autostrady zmniejszył się o 36 proc., a drogi ekspresowej - o 31 proc.

Obecnie średni koszt budowy jednego kilometra autostrady w Polsce wynosi 9,6 mln euro, podczas gdy średnia europejska to 9,4 mln euro za km.

Reklama
Reklama

Tańsze drogi niż w Polsce powstają m.in. w Czechach, Niemczech czy w Hiszpani. Budowa jednego kilometra w Norwegii jest już jednak dwukrotnie droższa, a w Holandii - pięciokrotnie.

O ile budowa 1 km drogi ekspersowej w Polsce w 2008 roku kosztowała 12,6 mln euro to obecnie koszt ten spadł do ok. 8,7 mln euro. - Udało się to osiągnąć dzięki liberalizacji rynku, dopuszczeniu większej liczby firm do przetargów i temu, że nie zgadzaliśmy się na popisywanie aneksów, które podnosiły koszty realizacji inwestycji - mówi Andrzej Maciejewski, zastępca Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad.

Korzyści dla gospodarki

Na lata 2007-2013 GDDKiA dostała ponad 10 mld euro unijnych dotacji na swoje inwestycje. Na polskie place budowy ściągały i nadał ściągają firmy pochodzące nie tylko z Europy, ale i z całego świata. Ok. 16 proc. umów zawartych w latach 2008 – 2012 przez GDDKiA stanowiły kontrakty podpisane z firmami, w których kapitał lidera konsorcjum bądź głównego wykonawcy został sklasyfikowany jako polski. W postępowaniach wszczętych w I połowie 2013 r biorą udział 74 firmy, w tym 46 z Polski.

Na boomie inwestycyjnym skorzystali przedsiębiorcy, polska gospodarka i gminy, zwłaszcza te, na terenie których były realizowane inwestycje. Jak wyliczyli eksperci PwC zsumowane roczne oszczędności dla gospodarki wynikające ze skrócenia czasu przejazdu na wybranych pięciu odcinkach dróg oddanych do użytku w latach 2007 - 2013 wynoszą od 1,3 do 2 mld zł. Dla wszystkich tras oddanych do użytku w tym czasie oszczędności wyniosły ok. 6 mld zł, czyli ok. 0,3 proc. PKB.

W przypadku gmin na terenie których lub w pobliżu których realizowane  były inwestycje drogowe, nie do przeceniania są korzyści  zarówno długookresowe jak i krótkookresowe. Te pierwsze,  ze względu na krótki okres od zakończenia i prac są jeszcze niemożliwe do oszacowania. Co zyskały gminy na chwile obecną? Nowe drogi dojazdowe - wykonawca, zgodnie z podpisanym z GDDKiA kontraktem ma obowiązek obudować zniszczone w trakcie realizacji inwestycji drogi.

GDDKiA realizowała w ciągu ostatnich pięciu lat inwestycje na terenie 81 powiatów - dochody z PIT zasilające ich budżety wzrosły średnio o 3,3 pkt proc. bardziej niż pozostałych, szybciej niż w innych regionach kraju rosła liczba zatrudnionych - o 2,6 pkt. procentowych.

Reklama
Reklama

Kolejne zmiany

Mimo, że zdaniem ekspertów PwC i GDDKiA stosowanie kryterium cen jako jedynego w wyborze oferty na budowę drogi nie uniemożliwia  efektywnej realizacji inwestycji, GDDKiA planuje zmiany. W odpowiedzi m.in. ma postulaty środowiska, rząd przyjął, że na ocenę oferty wpływać będzie również okres na jaki została udzielona gwarancja i proponowany termin zakończenia prac. Obecnie cena stanowi 80 proc. wagi oferty. GDDKiA planuje ogłaszać przetargi na budowę ok. 15 km odcinków o wartości ok. 500 mln zł. Dariusz Blocher, prezes Budimeksu,  negatywnie podchodzi do pomysłu dzielenia inwestycji na jeszcze mniejsze , jego zdaniem za małe odcinki. - To samo w sobie nie byłoby może złe, gdyby nie fakt, że nie można składać ofert cenowych na dwa sąsiadujące ze sobą kawałki tras, tak jak to było np. w przypadku obwodnicy Marek – mówił Dariusz Blocher.

Dla mniejszych firm będzie to szansa na ubieganie się o rządowe kontrakty. Zwłaszcza, że zaliczki dla wykonawców są obligatoryjne we wszystkich ogłaszanych obecnie przetargach.

Eksperci PwC przyznali GDDKiA rację w wielu kwestiach spornych dotyczących ich realizacji z firmami budującymi drogi. Stwierdzili m.in, że wykonawcy mają wpływ na zapisy warunków zamówienia, a czas na składanie oferty jest zbyt krótki. Wskazali, że średni realny termin składania ofert był prawie dwukrotnie dłuższy od minimalnego.

Autorzy raportu stwierdzili, że ryzyka w kontraktach są rozłożone na obie strony, a ich podział oparty jest o międzynarodowe wytyczne FIDIC. Do kategorii mitów włożono również stwierdzenie dotyczące braku waloryzacji cen, bez czego inwestycja nie może zostać zrealizowana. Po waloryzacji cen w dwóch pilotażowych kontaktach wartość kontraktu wzrosła o 1 proc. Podkreślono również, iż GDDKiA realizuje zobowiązania wobec podwykonawców w terminie.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, a.stefanska@rp.pl

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama