Rynek materiałów eksploatacyjnych do drukarek kurczy się coraz szybciej – wynika z najnowszego raportu IDC. W I półroczu w Polsce klienci kupili tylko 7 mln tuszy i tonerów, czyli aż o 6,9 proc. mniej niż rok wcześniej.
Autorzy raportu tłumaczą to przede wszystkim niższą sprzedażą kartridży atramentowych. „Mimo działań prawnych prowadzonych przez producentów oryginalnych (procesy przeciwko producentom alternatywnym, zwiększona aktywność na polu patentowym), rynek oryginałów skurczył się bardziej niż rynek kartridży kompatybilnych" – zauważają analitycy.
Z kolei rynek tonerów, których głównym odbiorcą są klienci biznesowi, zanotował niewielką zwyżkę. W tym jednak przypadku konsumpcja produktów oryginalnych rosła szybciej niż sprzedaż zamienników, która utrzymała się na podobnym poziomie jak w pierwszej połowie 2012 r.
Największym dostawcą alternatywnych materiałów eksploatacyjnych w Polsce jest Action z marką ActiveJet, która miała 22-proc. udział w tym segmencie rynku. Jeszcze sześć miesięcy wcześniej ActiveJet miał 18,2-proc. udział w tym segmencie. Drugą marką należącą do Action jest Actis, ale jej udział jest daleko mniejszy niż ActiveJet.
Drugim graczem na rynku materiałów kompatybilnych był notowany na NewConnect Black Point. Udział tej spółki skurczył się jednak do 10,5 proc. z 17,9 proc. pół roku wcześniej. Firma musiała poświęcić I półrocze na restrukturyzację po nieudanym przejęciu krakowskiej spółki Scot, która m.in. zajmowała się dystrybucją tuszy i tonerów pod własną marką Printe. Black Point pozbył się Scota, ale zachował markę Printe.