Członkowie kierownictwa koncernu, z przewodniczącym rady dyrektorów Billem Fordem uświetnili swą obecnością w zakładzie Forda w Camacari w Brazylii prezentację koncepcyjnej wersji globalnego hatchbacka, 4-drzwiowego Ka dla 5 osób, który będzie od 2014 r. produkowany w Brazylii. Stopniowo koncern będzie wprowadzać pojazd na inne wschodzące rynki, w tym w Chinach, gdzie coraz więcej rodzin stać na kupno pierwszego samochodu.
Kompakt Ka jest najmniejszym i najtańszym samochodem Forda, który po dostosowaniu awansuje do skali pojazdu globalnego i będzie rywalizować z pojazdami w segmencie sub-B. Koncern z Dearborn starał się od dawna zarabiać na tym rynku, który bardzo rośnie, a jednocześnie trwa na nim ostra konkurencja.
- Te pojazdy są dla nas ważne, bo chcemy wejść w tę strefę działalności, w której nie mieliśmy dużego udziału, a nie zarabialiśmy pieniędzy — stwierdził szef Forda na obie Ameryki, Joe Hinrichs. — Jeśli chce się rosnąć, zwłaszcza na rosnących wschodzących rynkach na świecie, to trzeba zacząć od takiego najtańszego samochodu rodzinnego — dodał.
Ford szacuje, że sprzedaż na świecie małych, tanich samochodów wzrośnie o 35 proc. w latach 2012-17, przewyższając spodziewany wzrost o 12 proc. całego sektora motoryzacji. Zdaniem koncernu, 44 proc. segmentu sub-B przypadnie na południową Azję i Amerykę Płd. Obecnie koncern oferuje tym rynkom Ka i Figo, produkowane na starszych, dopasowanych lokalnie płytach podłogowych, od których Ford stopniowo odchodzi.
Globalny Ka mający podzespoły i podwozie wspólne z Fiestą i kompaktową krzyżówką EcoSport będzie najnowszym sprawdzianem planu Mulally„ego „Jeden Ford". Strategia prezesa zmierza do zmniejszania kosztów koncernu poprzez projektowanie globalnych modeli, które można sprzedawać wszędzie, z niewielkimi zmianami dla lokalnych rynków. Strategia nawiązuje do Modelu T Henry Forda, który eksportowano na cały świat od 1913 r.