Spowolnienie gospodarcze nieco zaszkodziło partnerstwu publiczno-prywatnemu. – Jeśli chodzi o liczbę rozpoczynanych wspólnych przedsięwzięć administracji publicznej i biznesu, to mamy stabilną stagnację. Ale za to 2013 r. nazwałbym rokiem ważnych zmian jakościowych – komentuje Kacper Kozłowski z Investment Support, firmy doradczej specjalizującej się w PPP.
W 2013 r. publiczne jednostki ogłosiły – jak wynika z raportu przygotowanego dla Ministerstwa Gospodarki i analizy „Rz" – około 60 postępowań, w których poszukiwały prywatnego partnera. W 2012 r. było ich 77. Lekki spadek widać także w liczbie zawartych umów o PPP – z 15 w 2012 r. do około 10 w 2013 r.
– Choć liczba projektów jest mniejsza, są one jednak lepiej przygotowane – uważa Bartosz Mysiorski z Centrum PPP. – Świadczy o tym chociażby to, że wśród ogłoszeń samorządowych nie dominują już osławione aquparki – dodaje. Projekty z zakresu sportu i rekreacji były dotychczas pewną bolączką w systemie, bo gminy chętnie zobaczyłyby u siebie basen czy stadion, ale biznesowi trudno na takich obiektach zarobić.
– Więcej w 2013 r. pojawiło się za to projektów z zakresu energetyki czy transportu, czyli w tych sektorach, które dla PPP są kluczowe. Jest też kilka projektów, w których powstanie spółka, co także jest zmianą jakościową – dodaje Kozłowski.
Bardzo interesująco zapowiada się jedno z największych rozpoczynanych w 2013 r. projektów PPP, czyli budowa, remonty i utrzymanie dróg wojewódzkich rejonu Włocławek. To pomysł kujawsko-pomorskiego urzędu marszałkowskiego. Sieć ma obejmować 270 km dróg, kontrakt o szacowanej wartości 400 mln zł ma zostać zawarty na 30 lat.