Maserati Quattroporte, które zadebiutowało w marcu 2013 roku zanotowało największą sprzedaż, 7,8 tys. pojazdów. Z kolei dostępne od października Ghibli 2,9 tys. sztuk. Modeli GranTurismo oraz GranCabrio sprzedano w sumie 4,7 tys., czyli tyle samo co w 2012 r. Rok 2013 był rekordowym dla Maserati - ilość zamówień, które firma otrzymała wyniosła 30,7 tys.
Duża sprzedaż przede wszystkim zasługa dwóch nowych limuzyn, komfortowego Quattroporte oraz tańszego i mniejszego modelu o zacięciu sportowym Ghibli, które w Polsce można kupić od ok. 330 tys. zł z silnikiem diesla. - Atutem jest też to, że pomimo rosnącej sprzedaży Maserati są nadal rzadko spotykane na ulicach, a w segmencie produktów premium możliwość wyróżnienia się z tłumu bywa kluczowa podczas zakupu pojazdu. - mówi Piotr Chodzeń, właściciel salonu Maserati w Piasecznie.
Wzrost sprzedaży miał miejsce na wszystkich kontynentach. Największym rynkiem Maserati pozostają Stany Zjednoczone, gdzie kupiono 6,9 tys. pojazdów, czyli 138 proc. więcej niż rok wcześniej. Chiny to drugi największy rynek Maserati, który zanotował aż 334 proc. wzrost liczby nowych dostarczonych aut osiągając ilość 3,8 tys. samochodów.
Nawet borykający się z problemami ekonomicznymi rynek europejski miał 133 proc. wzrost sprzedaży do poziomu 2,5 tys. sztuk. Bardzo dobre wyniki osiągnięte zostały także w regionie Azji i Pacyfiku (z wyłączeniem Chin) oraz na Bliskim Wschodzie, które wzrosły odpowiednio o 52 proc. (1300 pojazdów) i 81 proc. (750 pojazdów).
Przychody Maserati w 2013 roku wyniosły 1,659 mln euro, co oznacza 120 proc. wzrost w stosunku do 2012 roku Całoroczny zysk ze sprzedaży wyniósł 171 mln euro, w porównaniu do 57 mln euro w 2012 r. Zysk operacyjny (EBIT) wyniósł 106 mln euro, z uwzględnieniem 65 mln euro nakładów na badania i rozwój.