Elzab, jeden z największych krajowych producentów kas fiskalnych (spółka szacuje, że ma 22-proc. udział w rynku), mocno stawia na ekspansję zagraniczną.

Elzab zaczął od Węgier, gdzie od lat ma spółkę zależną Micra-Metripond sprzedającą wagi i urządzenia fiskalne. Od nowego roku nad Dunajem weszły w życie przepisy obligujące wszystkie placówki handlowe (ich liczba szacowana jest na „duże" kilkadziesiąt tysięcy) do stosowania kas fiskalnych. – Nasze produkty, mimo że należą do najdroższych na rynku, zostały przyjęte bardzo dobrze. Wygrywamy jakością i pełną dostępnością wszystkich modeli – mówi Krzysztof Urbanowicz, prezes Elzabu.

Według niego do Elzabu może już należeć ponad 15 proc. tamtejszego rynku. – W 2013 r. było to tylko 3 proc. Naszym celem na cały rok jest zdobycie minimum 20-proc. udziału – oświadcza prezes. Deklaruje, że Elzab z uwagą przygląda się też wprowadzaniu kas w kolejnych państwach. – Dzięki restrukturyzacji jesteśmy nadal w stanie zwiększać produkcję, mimo że już prowadzimy ją na dwie zmiany – deklaruje.

W 2013 r. kierowana przez niego spółka wypracowała najlepsze wyniki w historii. Sprzedaż sięgnęła 111,1 mln zł, czyli była prawie 54 proc. większa niż rok wcześniej. Zysk netto wzrósł do 12,9 mln zł, czyli aż o 335 proc.

Skokowa poprawa rezultatów to m.in. efekt objęcia wiosną ub.r. fiskalizacją nowych grup podatników, którzy według szacunków kupili 65–75 tys. kas fiskalnych. – Uważamy, że zdobyliśmy większość tego rynku – mówi prezes.     —dwol