Desperackie ruchy kopalń

Sytuacja na rynku węgla pogarsza się z kwartału na kwartał. Śląskie spółki wydobywcze rozważają podjęcie radykalnych kroków – wprowadzenie przestojów lub skrócenie tygodnia pracy.

Publikacja: 18.04.2014 04:59

Desperackie ruchy kopalń

Foto: Bloomberg

Od 28 kwietnia w większości kopalń Kompanii Węglowej obowiązywać może tygodniowy przestój ekonomiczny. Potem planowane są kolejne przerwy. Nigdy wcześniej w tej spółce nie zdecydowano się na taki krok.

– Sytuacja na rynku jest dramatyczna. Trudno fedrować, skoro wydobyty węgiel nie jest odbierany przez klientów – tłumaczy Zbigniew Madej, rzecznik KW.

Z tego powodu zapasy surowca zgromadzone przez tę największą polską spółkę węglową stale rosną. Na koniec 2013 r. na zwałach KW leżało ok. 4 mln ton węgla. Dziś jest już prawie 5 mln ton.

Podjęcie radykalnych działań rozważa też Katowicki Holding Węglowy.

– To trudny czas dla polskiego górnictwa. Tony niewykorzystanego węgla leżą nie tylko na zwałach kopalń, ale też w elektrowniach, które w zimę nie pracowały na pełnych mocach. To powoduje, że kopalnie muszą sięgać po środki ostateczne. Rozważamy ograniczenie w maju albo w czerwcu tygodnia pracy do czterech dni – mówi „Rz" Roman Łój, prezes KHW. Do tej pory górnicy pracowali pięć dni w tygodniu.

Będą protesty

Na przestoje w pracy, oznaczające niższe płace dla pracowników, nie zgadzają się związki zawodowe w KW. Na 23 kwietnia zapowiedziały masówki informacyjne dla załogi, a jeśli zarząd nie zmieni zdania – będą protesty. Jednocześnie liderzy 13 organizacji związkowych działających w polskim górnictwie zwrócili się do premiera Donalda Tuska z wnioskiem o natychmiastowe spotkanie w sprawie sytuacji w branży.

Działania śląskich kopalń nie są też dobrze oceniane przez analityków.

– Skracanie czasu pracy to akt desperacji. Koszty stałe w kopalniach są tak wysokie, że zmniejszenie wydobycia fatalnie wpłynie na rentowność spółek – argumentuje Łukasz Prokopiuk, analityk Domu Maklerskiego IDMSA. Przyznaje jednak, że sytuacja na rynku węgla jest poważna. W 2013 r. średnia cena węgla energetycznego w Polsce spadła o 10 proc., do 262,31 zł, a koksującego aż o 23,6 proc. i wyniosła 450,08 zł. W tym roku mamy do czynienia z kolejnymi obniżkami.

– Szacuję, że w kraju ceny węgla energetycznego spadną o kolejne 2–3 proc. Będzie to jednak dotyczyło takich firm jak Lubelski Węgiel Bogdanka czy Jastrzębska Spółka Węglowa, które mają jeszcze pole do manewru. Trudno natomiast oczekiwać od nierentownych już dziś spółek, by dalej obniżały swoje stawki – mówi Prokopiuk. Według ekspertów poprawy sytuacji należy się spodziewać dopiero w 2015 r.

A może likwidacja?

W górnictwie węgla kamiennego pracuje prawie 107 tys. osób. Średnia pensja sięga 6,14 tys. zł brutto, podczas gdy przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w 2013 r. wyniosło 3,65 tys. zł.

Zarządy spółek, które muszą ciąć koszty, mają ograniczone możliwości zwalniania pracowników, z uwagi na wieloletnie gwarancje zatrudnienia zawarte w umowach społecznych. Mimo to, jak wynika z naszych informacji, we władzach niektórych spółek górniczych rozważa się likwidację najbardziej nierentownych kopalń, jeśli sytuacja na rynku nie poprawi się w najbliższych kwartałach.

Na razie jednak nikt nie chce oficjalnie ogłosić takich planów, w obawie przed protestami załogi. Taki ruch z pewnością wiązałyby się bowiem z ograniczeniem zatrudnienia albo przekwalifikowaniem części pracowników.

Głośno pomysł racjonalnego wygaszania trwale nierentownych kopalń forsuje Mirosław Taras, były prezes Bogdanki, dziś typowany przez rynek na zwycięzcę trwającego konkursu na szefa KW (sam nie ujawnia, czy faktycznie aplikuje na to stanowisko). W jego ocenie warto rozważyć rezygnację z eksploatacji niektórych zakładów z opcją powrotu, gdy za 10 czy 20 lat sytuacja zmieni się i wydobycie znów będzie opłacalne.

W branży pojawiają się jednocześnie głosy, że na taki ruch może nie zgodzić się polski rząd, który kontroluje największe węglowe spółki, bo będzie chciał uniknąć spadku poparcia na Śląsku.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, b.oksinska@rp.pl

Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej