Najnowsza decyzja Toyoty zwiększyła do 6,5 mln liczbę samochodów, w których w ostatnich 5 latach trzeba było wymieniać poduszki powietrzne.
Takata z Tokio uprzedziła jednak, że inne firmy samochodowe mogą ogłaszać podobne akcje wymiany poduszek, bo problemy z modułami ich nadmuchiwania istnieją od ponad dekady. Firma stwierdziła błędy w dokumentacji w zakładzie w Meksyku, gdzie prawdopodobnie powstały w latach 2001-2002 te wadliwie moduły.
W 2013 r. Toyota, Honda, Nissan i BMW musiały naprawić 3,6 mln samochodów, bo wadliwie moduły napełniające produkcji Takaty mogły spowodować eksplozję poduszek podczas kolizji. Producent wadliwych elementów nie ujawnił, ile będzie go kosztować obecna akcja Toyoty. Jego akcje straciły na giełdzie w Tokio 4 proc.
Wcześniej Japończycy tłumaczyli się urzędom nadzoru w USA z niewłaściwego magazynowania chemikaliów i nieprzestrzegania reżimów produkcji paliwa napędowego do nadmuchiwania poduszek. Firma przyznała się do niewłaściwej jakości zapisów kontrolnych, które nie pozwoliły ustalić, w których pojazdach mogą znajdować się wadliwe i niebezpieczne moduły napełniające.
Akcja wymiany poduszek w 2013 r. była największą w historii, ogłoszono ja po kilku wcześniejszych, po wypadkach, w których co najmniej 2 osoby straciły życie z powodu wadliwych poduszek.