Zrzeszająca 220 małych i średnich operatorów internetu Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej opublikowała raport „Projekty szerokopasmowe z dofinansowaniem UE. Doświadczenia perspektywy 2007–2013 i rekomendacje do Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa". Przekonuje w nim, że mali i średni operatorzy mają do odegrania ważną rolę w budowie sieci światłowodowych w Polsce i potrafią robić to skutecznie. A jeśli im się nie udaje, to nie z własnej winy, ale za sprawą biurokracji i urzędników.
KIKE stara się przekonać decydentów, aby także w kolejnej perspektywie finansowej przeznaczyli dla małych i średnich operatorów unijne pieniądze na budowę sieci szerokopasmowych. – Oczekiwalibyśmy, aby w nowej perspektywie finansowej do konkursów o dofinansowanie mogli startować wszyscy, a nie tylko najwięksi operatorzy tworzący oligopol – mówi „Rz" Piotr Marciniak, wiceprezes KIKE i jeden z autorów raportu.
Obawia się on, że w życie wejdą formułowane – teraz w trakcie dyskusji – pomysły. Mają one przewidywać, że – w przeciwieństwie do poprzedniej perspektywy finansowej – w latach 2014–2020 wartość pojedynczego projektu budowy sieci internetu będzie nie mniejsza niż 50 mln zł.
– Postulujemy, aby było to 5 mln zł, a minimalny czas realizacji projektu został wydłużony z dwóch do trzech lat – mówi Marciniak. Argumentuje, że mali i średni operatorzy prowadzą inwestycje tam, gdzie sami działają, czyli często na terenach, którymi nie interesują się duże telekomy.
Według KIKE ich członkowie realizują 161 projektów wartych 400 mln zł – średnio 3–4 mln zł na projekt. Owe 161 projektów to 25 proc. wszystkich 644 projektów, które uzyskały dofinansowanie z działania 8.4 PO IG.