Największy odsetek użytkowników atakowanych podczas przeglądania zasobów online w II kwartale br. odnotowano w Rosji (48,1 proc.). Na kolejnych miejscach znalazły się Kazachstan (46,7 proc.), Armenia (43,5 proc.), Azerbejdżan (43 proc.) oraz Ukraina (42,5 proc.). Polska zajmuje w tym zestawieniu 79. miejsce (21,5 proc.).
Powyższe dane pochodzą z Kaspersky Security Network (KSN). Pomaga ona ekspertom z Kaspersky Lab w wykrywaniu zagrożeń w czasie rzeczywistym, kiedy nie istnieją jeszcze odpowiednie sygnatury i informacje heurystyczne. KSN pomaga zidentyfikować źródło rozprzestrzeniania się szkodliwego oprogramowania w Internecie i blokuje do niego dostęp użytkownika. Statystyki opracowane na podstawie KSN pochodzą z anonimowych danych, uzyskanych z produktów Kaspersky Lab zainstalowanych na komputerach użytkowników w Polsce. Zostały one zgromadzone za zgodą użytkowników.
Najwięcej zagrożeń płynie z sieci
Głównym sposobem rozprzestrzeniania szkodliwych programów są ataki dokonywane za pośrednictwem przeglądarek internetowych. Cyberprzestępcy najczęściej wykorzystują w tym celu luki istniejące w przeglądarkach oraz zainstalowanych w nich wtyczkach. Do infekcji w ramach tego ataku dochodzi w momencie odwiedzenia zainfekowanej strony internetowej, bez jakiejkolwiek interakcji ze strony użytkownika i bez jego wiedzy.
Spora część ataków wykorzystuje również metody socjotechniczne. W tym przypadku użytkownik musi jednak pobrać szkodliwy program na swój komputer. Dzieje się tak, gdy cyberprzestępcy uda się oszukać ofiarę, by uwierzyła, że pobiera nieszkodliwy program lub klika legalny odnośnik.
Uwaga na USB
Analitycy Kaspersky Lab opracowali również zestawienie dotyczące lokalnych infekcji na komputerach użytkowników. Najczęściej incydenty te związane są z robakami i zawirusowanymi plikami. Dane te obrazują, jak często użytkownicy są atakowani przez szkodliwe oprogramowanie rozprzestrzeniające się poprzez przenośne pamięci USB, płyty CD i DVD, oraz inne kanały, które nie wymagają dostępu do Internetu.