Szef Fiata Sergio Marchionne zakończył wcześniej pełne przejęcie Chryslera. Nowa firma Fiat Chrysler Automobiles (FCA) zarejestrowana została w Holandii. Głosowanie podczas WZA o powołaniu FCA zakończyło się uzyskaniem wymaganej większości dwóch trzecich głosów obecnych udziałowców. Ok. 8 proc. wszystkich inwestorów Fiata było przeciwnych fuzji, mogą sprzedać swe akcje w ciągu 2 tygodni.
Teoretycznie istnieje nadal ryzyko fiaska fuzji, ale według Marchionne jest minimalne, więc liczy na debiut nowej spółki w USA, który ułatwi mu sfinansowanie planu rozwoju za 48 mld euro zwiększenia zysku netto pięciokrotnie i obrotów o 60 proc. do 2018 r.
Utworzenie FCA pozwoli Marchionne zmniejszyć zależność od Europy i przekonać inwestorów, że nowa grupa samochodowa może konkurować z GM i Fordem. — To walne zgromadzenie zaczyna przyszłość naszej firmy — stwierdził przewodniczący rady nadzorczej Fiata, John Elkann, wnuk Gianniego Agnelli, na początku ostatniego WZA organizowanego we Włoszech.
Plan fuzji wzbudził niepokoje, że doprowadzi do zwiększenia wpływów na spółkę jej głównego udziałowca, spółki Exor należącej do rodziny Agnellich poprzez stworzenie mechanizmu wynagradzania długoterminowych inwestorów.
FCA będzie mieć centralę prawdopodobnie w Londynie i brytyjski domicyl podatkowy — podał Fiat kończąc obecność we Włoszech swoją 115-letnią obecność. Był największym pracodawcą, zatrudniał 62 tys. ludzi. Włoscy politycy i związki zawodowe obawiały się utraty miejsc pracy, ale Fiat zapewnił, że fuzja nie będzie mieć wpływu na wielkość zatrudnienia we Włoszech i w innych krajach.