Wielki boom na rynku małych motocykli

Motoryzacja | Dostawy nie nadążają za popytem. ?Sprzedaż nakręcają maszyny z silnikami do 125 cm sześc. ?Pomogła zmiana przepisów.

Publikacja: 11.08.2014 14:24

W salonach jednośladów nareszcie żniwa. Zmiana przepisów, zezwalająca na prowadzenie motocykli o pojemności do 125 cm sześc. posiadaczom prawa jazdy kategorii B, sprawiła, że rachityczny rynek nagle wystrzelił w górę. Jak podaje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), w lipcu zarejestrowano aż 1302 nowe motocykle, 70 proc. więcej niż przed rokiem i o przeszło jedną czwartą więcej niż w czerwcu. W rezultacie lipiec okazał się najlepszym miesiącem od trzech lat.

„125" przyspieszają

Ten boom to zasługa „125". Do tej pory ten rodzaj jednośladów systematycznie tracił na rzecz maszyn z wielkimi silnikami, które zgarnęły przeszło jedną trzecią całego rynku. Ale po zmianie przepisów to właśnie „125" nęcą klientów. I choć nowe zasady wchodzą w życie dopiero 24 sierpnia, to według PZPM w lipcu „125" stanowiły połowę sprzedaży nowych motocykli w Polsce. – Spodziewamy się w tym segmencie kilkakrotnego wzrostu rynku, dlatego zaoferowaliśmy 10 modeli – mówi Joanna Kazanecka z Yamaha Motor Poland.

W walce o klienta powinny się liczyć takie marki jak Vespa, Piaggio, Aprilia oraz Honda. – W lipcu sprzedaliśmy kilkadziesiąt „125", ale gdybyśmy mieli w zapasie 200 sztuk, poszłyby bez najmniejszego problemu – mówi Jakub Rymkiewicz, dyrektor działu motocykli w Honda Poland.

Skok popytu zaskakuje tym bardziej, że jeszcze przed wakacjami, gdy dopuszczenie posiadaczy prawa jazdy kat. B do motocykli 125 cm sześc. nie było pewne, cały rynek mocno się kurczył. W maju sprzedaż wszystkich jednośladów spadła do 6,4 tys. To wynik o 30 proc. gorszy niż w maju 2013 r., zarazem najgorszy od maja 2005, kiedy zarejestrowano 3,3 tys. nowych jednośladów. Przy tym spadek dotyczył zarówno motocykli (sprzedaż nowych maszyn zmalała o 11,8 proc. rok do roku), jak i motorowerów (rejestracje spadły aż o jedną trzecią). Licząc od stycznia do końca maja, zarejestrowano 22,5 tys. sztuk, 8,1 proc. mniej niż rok wcześniej.

Sytuacja zmieniła się w czerwcu. Zmiana zasad została już przyjęta przez parlament, czekała jedynie na podpis prezydenta. Przedstawiciele producentów zacierali ręce. – Dwa lata temu podobna zmiana przepisów nastąpiła w Czechach. Teraz 90 proc. naszych dostaw na tamten rynek to pojazdy o pojemności 125 cm sześc. – mówił „Rz" Paweł Biedrzycki, dyrektor ds. rozwoju ZIPP Skutery.

Dostawy za małe

Teraz już wiadomo, że tegoroczne dostawy „125" nie będą w stanie zaspokoić popytu. Zamówienia w fabrykach trzeba składać z dużym wyprzedzeniem, a jesienią chętnych do kupna ubędzie z powodu pogody. Natomiast w przyszłym roku popytowy boom będzie jeszcze większy. Według Krzysztofa Króla, szefa działu motocykli w Inter Cars, rozrusza on cały polski rynek. – Kto spróbuje jazdy na małych maszynach, może szybko nabrać ochoty do przesiadki na większe pojemności – uważa Król.

W branży panuje opinia, że większa dostępność małych motocykli może zmienić przyzwyczajenia komunikacyjne w dużych miastach. Tam, gdzie ciągle są korki, jak w centrum Warszawy, lub gdzie brak miejsc do parkowania, mały motocykl lub skuter byłby najszybszym i najtańszym środkiem lokomocji. Niewykluczone, że wpłynie to nawet na sprzedaż samochodów. – Część osób dojdzie do wniosku, że zamiast kupować drugie auto w rodzinie, bardziej potrzebny im motocykl – uważa Rymkiewicz.

W salonach jednośladów nareszcie żniwa. Zmiana przepisów, zezwalająca na prowadzenie motocykli o pojemności do 125 cm sześc. posiadaczom prawa jazdy kategorii B, sprawiła, że rachityczny rynek nagle wystrzelił w górę. Jak podaje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), w lipcu zarejestrowano aż 1302 nowe motocykle, 70 proc. więcej niż przed rokiem i o przeszło jedną czwartą więcej niż w czerwcu. W rezultacie lipiec okazał się najlepszym miesiącem od trzech lat.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne