Górnicy z kopalni Kazimierz-Juliusz nie przerwali protestu

Protestu nie przerwaliśmy, pod ziemią jest ok. 160 górników - podał w czwartek Paweł Drozdowski z Międzyzwiązkowego Sztabu Protestacyjno-Strajkowego w kopalni Kazimierz-Juliusz, gdzie od środy trwa protest pracowników w obronie likwidowanego zakładu.

Publikacja: 25.09.2014 10:47

Według związkowców z Sierpnia 80, swoje protesty przygotowują także żony górników oraz mieszkańcy mi

Według związkowców z Sierpnia 80, swoje protesty przygotowują także żony górników oraz mieszkańcy mieszkań zakładowych.

Foto: Fotorzepa, Tom Tomasz Jodłowski

PAP

Protest rozpoczął się w środę po nocnej zmianie, kiedy 24 górników nie wyjechało na powierzchnię. Związkowcy tłumaczyli, że wydobycie było prowadzone, ale po dniówce górnicy zostawali na dole.

W czwartek Drozdowski ze śląsko-dąbrowskiej Solidarności poinformował, że na dole jest już ok. 160 górników, ale "wydobycie nie jest już prowadzone". "To nie była decyzja protestujących, tylko kopalni" - powiedział w czwartek.

Poinformował również, że kopalnia przekazała protestującym pismo. "Napisano w nim, że jeśli nie zaprzestaniemy protestu to zostaniemy zwolnieni dyscyplinarnie. Zdecydowaliśmy się jednak protestu nie przerywać. Jest decyzja, będziemy protestować do skutku" - podał Drozdowski.

Rzecznik kopalni Kazimierz-Juliusz Artur Krawiec poinformował w czwartek, że załoga z pierwszej czwartkowej zmiany "zjechała na dół", ale "ze względu na bezpieczeństwo załogi zarząd kopalni zdecydował, że nie podejmie ona wydobycia". "Zostali skierowani do innych prac" - poinformował.

Rzecznik kopalni dodał, że niektórzy górnicy przebywają pod ziemią już całą dobę od momentu zakończenia pracy.

Odnosząc się do pisma przekazanego protestującym Krawiec powiedział, że "zarząd kopalni zwracał się w nim do załogi o niezwłoczny wyjazd na powierzchnię - do szóstej rano w czwartek - gdyż może to grozić zwolnieniem dyscyplinarnym bez możliwości zatrudnienia w Katowickim Holdingu Węglowym".

Ostatnia czynna kopalnia w Zagłębiu Dąbrowskim ma zakończyć wydobycie na przełomie września i października. Protestujący domagają się wypłaty zaległych wynagrodzeń, przedłużenia żywotności kopalni, wykupu mieszkań zakładowych oraz - po całkowitym wyczerpaniu węgla i zakończeniu działania kopalni - przejścia do innych zakładów KHW na dotychczasowych warunkach. Tydzień temu górnicy z kopalni Kazimierz-Juliusz, wspierani przez bliskich i związkowców z innych zakładów, manifestowali w Sosnowcu i Katowicach.

Kazimierz-Juliusz to spółka zależna KHW. Jego zarząd deklarował wielokrotnie, że wszyscy pracownicy - ok. tysiąca osób - znajdą zatrudnienie w innych zakładach Holdingu.

Pierwotnie kopalnia miała działać dłużej, przyspieszenie jej likwidacji zarząd Holdingu tłumaczy wyczerpaniem dostępnych złóż oraz narastaniem problemów związanych z opłacalnością i bezpieczeństwem resztkowego wydobycia. Aby nie pogłębiać strat, zdecydowano, że zamknięcie nastąpi z końcem września 2014 r. Miesięcznie do działalności operacyjnej kopalni trzeba dokładać 2-3 mln zł, a większość środków zajmują komornicy.

Na temat przyszłości górników z Kazimierza-Juliusza rozmawiano w ostatnich dniach dwukrotnie w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim. Po ostatnim, poniedziałkowym spotkaniu wojewoda Piotr Litwa zapowiedział, że będzie wnioskował, by w kolejnych rozmowach uczestniczył przedstawiciel ministra gospodarki.

Po poniedziałkowym spotkaniu prezes Holdingu Roman Łój podał, że łączna kwota zobowiązań pracowniczych w sosnowieckiej kopalni wynosi obecnie ok. 22 mln zł. Są to m.in. odprawy emerytalne, zaległa barbórka. Dodał, że łączne zobowiązanie kopalni z tytułu wszystkich świadczeń publiczno-prawnych i cywilno-prawnych zbliża się do 100 mln zł.

Protest rozpoczął się w środę po nocnej zmianie, kiedy 24 górników nie wyjechało na powierzchnię. Związkowcy tłumaczyli, że wydobycie było prowadzone, ale po dniówce górnicy zostawali na dole.

W czwartek Drozdowski ze śląsko-dąbrowskiej Solidarności poinformował, że na dole jest już ok. 160 górników, ale "wydobycie nie jest już prowadzone". "To nie była decyzja protestujących, tylko kopalni" - powiedział w czwartek.

Pozostało 86% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?