Poprawia się sytuacja na polskim rynku motoryzacyjnym. W trzech pierwszych kwartałach 2014 roku wartość produkcji sprzedanej producentów motoryzacyjnych w Polsce wyniosła 84,8 mld zł. To nominalnie o 3,3 proc. więcej niż w tym samym czasie rok wcześniej.
Realnie, tj. po uwzględnieniu zmian cen produkcji, wzrost był jeszcze wyższy i wyniósł 5,1 proc. – podano we wtorek w raporcie przygotowanym przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) oraz firmę doradczą KPMG. W trzecim kwartale 2014 roku zarejestrowano w Polsce 69,1 tys. nowych samochodów osobowych, tj. o 3,6 tys. (5,5 proc.) więcej niż analogicznym okresie 2013 roku. Ogółem w ciągu trzech pierwszych kwartałów 2014 roku rejestracje osiągnęły poziom 245 tys. pojazdów, tj. o 32 tys. więcej niż rok wcześniej (wzrost o 15 proc. r/r). – Wylicza raport. Choć dynamika wzrostu z kwartału na kwartał maleje, sytuacja na rynku samochodów osobowych jest całkiem dobra.
- Najważniejsze, że niepewność związana z sytuacją na wschodzie i jej wpływem na przyszłe wyniki gospodarcze nie powstrzymuje firm od inwestycji – podkreśla Jakub Faryś, prezes PZPM Rejestracje firmowych samochodów osobowych wzrosły w trzecim kwartale o 11,5 proc. w ujęciu r/r. Gorzej z osobami prywatnymi – w tym segmencie rejestracje zmalały o 3,6 proc. Rynek droższych samochodów kategorii premium już tradycyjnie rośnie szybciej niż segment aut popularnych. W trzecim kwartale zarejestrowano 7,3 tys. pojazdów marek premium, o 13 proc. więcej niż rok wcześniej. W tym samym czasie rejestracje marek popularnych wzrosły o 4,9 proc. Ogółem rejestracje w segmencie premium w ciągu trzech kwartałów wyniosły 24,7 tys. szt. (wzrost o 25,7 proc.). Premium i luksus w motoryzacji mają się dobrze, bo stoi za nimi stabilny popyt ze strony firm i zamożnych konsumentów.
Przykładowo rejestracje największych limuzyn w trzecim kwartale wzrosły o ponad połowę w ujęciu rocznym, zaś od początku roku – aż o 60 proc.. - Co ciekawe, w przeciwieństwie do statecznych executive cars, zainteresowanie samochodami sportowymi i kabrioletami po trzech kwartałach jest mniejsze niż rok temu. A więc luksus - tak, ale bez szaleństw - mówi Mirosław Michna, partner w dziale doradztwa podatkowego, szef zespołu doradców dla branży motoryzacyjnej w KPMG w Polsce. W trzecim kwartale wrosło także zainteresowanie średniej wielkości samochodami klasy C (wzrost o 13,1 proc. r/r), nieco większymi samochodami klasy D (6,4 proc.) oraz małymi i średnimi pojazdami typu SUV/crossover (7,4 proc.). Bardzo wysoki wzrost (41,3 proc.) odnotował także segment dużych vanów. Rosną także rejestracje samochodów dostawczych i autobusów W ciągu trzech pierwszych kwartałów 2014 roku zarejestrowano 32,1 tys. samochodów dostawczych, o 9,6 proc. więcej niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku.
- W trzecim kwartale kwartale byliśmy świadkami wyraźnego ożywienia w inwestycjach we floty samochodów dostawczych. Rejestracje były większe niż rok wcześniej o 22,7 proc. i wyniosły 11,4 tys. szt. Zakupy wzrosły zarówno w segmencie instytucjonalnym, jak i w segmencie osób fizycznych – komentuje Paweł Gawroński, starszy menedżer w dziale audytu, członek zespołu doradców dla branży motoryzacyjnej w KPMG w Polsce. Słabnie z kolei dynamika na rynku samochodów ciężarowych. Według PZPM, były one jednak do przewidzenia. - Wiele firm przyspieszyło inwestycje, żeby kupić tańszy pojazd z poprzednio obowiązującą normą emisji – tłumaczy Faryś. Nie widać natomiast oznak kryzysu na rynku autobusów, głównie dzięki wyborom samorządowym i dofinansowaniu zakupów przez PFRON.