KE dała Gazpromowi więcej czasu na odpowiedź na zarzuty ws. konkurencji

Komisja Europejska dała rosyjskiemu Gazpromowi dodatkowe sześć tygodni na udzielenie odpowiedzi na zarzuty o nadużywanie monopolistycznej pozycji na rynku gazu w Europie Środkowej i Wschodniej - poinformował rzecznik KE ds. konkurencji Ricardo Cardoso.

Publikacja: 09.06.2015 16:34

KE dała Gazpromowi więcej czasu na odpowiedź na zarzuty ws. konkurencji

Foto: Bloomberg

"Komisja zgodziła się na prośbę Gazpromu o przedłużenie terminu odpowiedzi na oświadczenie o zastrzeżeniach o sześć tygodni. To oznacza, że odpowiedź powinna nadejść we wrześniu" - powiedział Cardoso.

Przedstawiając pod koniec kwietnia zarzuty wobec Gazpromu, KE zażądała odpowiedzi w ciągu 12 tygodni (czyli przed końcem lipca).

Rzecznik wyjaśnił jednak, że Gazprom twierdzi, iż potrzebuje więcej czasu na ocenę problemów wskazanych przez KE oraz na tłumaczenie dokumentów. "Zgodnie z normalną praktyką Komisja przeanalizowała prośbę i przedłużyła termin, aby pozwolić Gazpromowi na pełne wykorzystanie prawa do obrony" - poinformował rzecznik.

Dochodzenie w sprawie monopolistycznych praktyk Gazpromu Komisja prowadziła od września 2012 r., a pod koniec kwietnia br. przedstawiła rosyjskiemu koncernowi formalne zarzuty. Uznała, że narusza on unijne zasady ochrony konkurencji, stosując strategię dążącą do podziału rynków gazu w Europie Środkowo-Wschodniej, np. poprzez ograniczanie odbiorcom możliwości reeksportu gazu. W ocenie KE rosyjski koncern utrudnia konkurencję na rynku gazu w ośmiu krajach tego regionu: w Polsce, Bułgarii, Czechach, Estonii, na Węgrzech, Litwie, Łotwie i Słowacji.

Urzędnicy w Brukseli uznali, że narzucanie przez Gazprom odbiorcom ograniczeń terytorialnych, takich jak zakaz reeksportu gazu czy klauzule nakazujące zużycie surowca na określonym terytorium, mogą skutkować wyższymi cenami gazu i pozwalać rosyjskiej spółce na nieuczciwą politykę cenową w pięciu państwach członkowskich. Chodzi o Bułgarię, Estonię, Łotwę, Litwę oraz Polskę.

Zdaniem Komisji rosyjski koncern może też wykorzystywać dominującą pozycję na polskim i bułgarskim rynku, uzależniając dostawy gazu do tych krajów od uzyskania niezwiązanych ze sprzedażą zobowiązań dotyczących infrastruktury przesyłowej. W przypadku Polski Komisja wskazała, że Gazprom uzależniał dostawy gazu od utrzymania kontroli nad gazociągiem Jamał.

Biznes
Liczne biznesy Dmitrija Miedwiediewa. Gigantyczna posiadłość ukryta nad Wołgą
Biznes
Zespół Brzoski od czerwca bez Brzoski. Przedsiębiorca odchodzi z zespołu ds. deregulacji
Biznes
Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta: do KPRM trafiła ocena skutków regulacji
Biznes
Inpost przejmuje brytyjską spółkę. Meloni w Białym Domu oczarowuje Trumpa
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Biznes
Jak deregulacja może pomóc firmom? Ich oczekiwania sprawdził PIE