Przemysł zbrojeniowy podlega ciągłym zmianom ze względu na sytuację geopolityczną. Rheinmetall i Leonardo to bez wątpienia dwie ważne firmy obronne. Utworzenie wspólnego przedsiębiorstwa nie szkodzi jednak konkurencyjności i mogło zostać szybko zatwierdzone. Działalność Rheinmetallu i Leonardo się uzupełnia. Nie ma znaczącego nakładania się wcześniejszych działań biznesowych – wyjaśniał w ubiegłym tygodniu Andreas Mundt, prezes niemieckiego Federalnego Urzędu ds. Karteli, wydając zgodę na utworzenie joint venture. Obaj giganci będą mieli w nim po 50 proc. udziałów, a jego siedzibą będzie Rzym. – Kolejnym czynnikiem, który miał wpływ na pozytywną ocenę projektu, było to, że żadna z dwóch firm nie byłaby w stanie samodzielnie zrealizować oczekiwanych zamówień włoskiego ministerstwa obrony. Leonardo nie posiada platform wymaganych do produkcji czołgów podstawowych, a Rheinmetall nie byłby w stanie spełnić wymogu wygenerowania 60 proc. wartości dodanej we Włoszech – tłumaczył niemiecki urzędnik.