Rosja ma zalegalizować „hakerów – patriotów”

Od wybuchu wojny w Ukrainie intensywność cyberataków na członków NATO gwałtownie wzrosła. Od września ub.r. w Polsce skoczyła o prawie jedną trzecią.

Publikacja: 01.03.2023 03:00

Nawet ponad 3 tys. razy w tygodniu atakowane są przez hakerów pojedyncze instytucje i firmy w naszym

Nawet ponad 3 tys. razy w tygodniu atakowane są przez hakerów pojedyncze instytucje i firmy w naszym kraju – podaje Check Point

Foto: AdobeStock

Zdecydowana większość kampanii z wykorzystaniem złośliwego oprogramowania, do których dochodzi w ostatnim czasie w Europie, to dzieło grup powiązanych z Kremlem. Wiele wskazuje na to, że teraz ci cyberprzestępcy pozostaną bezkarni. Aleksander Khinsztajn, szef komisji ds. polityki informacyjnej w rosyjskiej Dumie, wystąpił z pomysłem zalegalizowania hakerów. To oznacza, że Moskwa przymknie oko na „patriotyczne” grupy, uderzające jedynie w zachodnie cele. – Mówimy o wypracowaniu zwolnienia od odpowiedzialności osób, które działają w interesie Federacji Rosyjskiej – mówi Khinsztajn, cytowany przez agencję TASS.

Czytaj więcej

Smartfony Polaków na celowniku hakerów

Zakłócanie i dezinformacja

Zdaniem ekspertów projekt ustawy o zalegalizowaniu cyberprzestępczości to dowód na to, że rosyjski rząd zamierza zmienić kraj w „bezpieczną przystań” dla hakerów sponsorowanych przez państwo. A to może jeszcze pogorszyć sytuację w zakresie cyberbezpieczeństwa w Europie. A i tak już jest bardzo źle – jak wynika z badań izraelskiej firmy Check Point Research, od czasu rozpoczęcia konfliktu w Ukrainie liczba kampanii wykorzystujących tzw. złośliwe oprogramowanie rośnie w krajach członkowskich NATO wręcz skokowo. Zaledwie od września 2022 r. Estonia doświadczyła największego, niemal 57-proc., wzrostu prób ataków. W czołówce tego niechlubnego rankingu są też Polska i Dania – 31 proc. W Wlk.Brytanii i Stanach Zjednoczonych w tym okresie wzrost ten sięgał odpowiednio 11 i 6 proc.

Czytaj więcej

Rosyjscy hakerzy mogą zakłócić wybory w Polsce. Trenują na Czechach

Jak podkreśla Wojciech Głażewski, dyrektor zarządzający Check Point w Polsce, od czasu rozpoczęcia konfliktu średnia liczna ataków hakerskich nad Wisłą wzrosła o ponad 1100 prób tygodniowo na pojedynczą firmę czy instytucję. Na celowniku znalazł się m.in. sektor użyteczności publicznej (tu średnia liczba ataków w tygodniu sięga ponad 3 tys.). – Działania grup przestępczych, często wspieranych przez Rosję, ukierunkowane są zwłaszcza przeciwko krajom NATO. Niektóre z tych ataków to ataki złośliwego oprogramowania, a inne koncentrują się na operacjach informacyjnych związanych z określonymi wydarzeniami politycznymi, geopolitycznymi i wojskowymi. Cel prorosyjskich grup jest zawsze jeden – zakłócenie funkcjonowania porządku państwa i dezinformacja – tłumaczy Głażewski.

ATAK NA PIT
Cyberprzestępcy zablokowali serwis podatki.gov.pl?

Wiele wskazuje na to, że we wtorek rządowa platforma, za pośrednictwem której miliony Polaków składa rozliczenia roczne podatków, stała się celem hakerów. Na co najmniej kilkadziesiąt minut serwis podatki.gov.pl został zablokowany, co utrudniało złożenie zeznania e-PIT. Według doniesień rmf24.pl za problemami stali cyberprzestępcy, którzy uderzyli w portal. Mieli oni od kilku dni na rosyjskich forach umawiać się na kampanię wymierzoną m.in. właśnie w infrastrukturę komputerową polskiej skarbówki. Prawdopodobnie chodziło o atak typu DDoS, skutkujący przeciążeniem serwerów. Resort finansów jednak zaprzecza tym informacjom i przekonuje, że awaria spowodowana była „błędem technicznym”. Co więcej, zapewnił, że nasze dane finansowe są całkowicie bezpieczne.
Jeśli faktycznie był to cyberatak, jego moment nie był przypadkowy – 15 lutego rozpoczął się bowiem okres rozliczeń PIT za rok 2022 (podatnicy mają czas na składanie zeznań do 2 maja).
W ostatnich tygodniach hakerzy uderzali w Polsce m.in. w szpitale (w ub.r. ofiarą padł np. Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi), firmy transportowe, a także mieszkających nad Wisłą Ukraińców. Podszywając się m.in. pod MSWiA oraz Urząd do spraw Cudzoziemców, chcieli wyłudzać dane obywateli przebywających w naszym kraju.

Pieniądze na celowniku

Na celowniku są też instytucje finansowe. Według ekspertów z firmy Progress podmioty z tej branży są narażone na cyberataki 300 razy częściej niż przedsiębiorstwa działające w innych obszarach. Z kolei dane ImmuniWeb wskazują, że 92 proc. mobilnych aplikacji bankowych zawiera co najmniej jedną lukę bezpieczeństwa „średniego ryzyka”. Wykorzystywanie ich przez cyberprzestępców ma stanowić dla ofiar bolesny cios, a dla hakerów być źródłem finansowania działalności. – Hakerzy nie przestaną wprowadzać innowacji i szukać nowych dróg dostępu do sieci finansowych – ostrzega Niklas Enge, dyrektor w Progress, odpowiedzialny za polski rynek.

Czytaj więcej

Hakerzy zaatakowali portal podatki.gov.pl. Nie można było złożyć ePIT-ów

Zdecydowana większość kampanii z wykorzystaniem złośliwego oprogramowania, do których dochodzi w ostatnim czasie w Europie, to dzieło grup powiązanych z Kremlem. Wiele wskazuje na to, że teraz ci cyberprzestępcy pozostaną bezkarni. Aleksander Khinsztajn, szef komisji ds. polityki informacyjnej w rosyjskiej Dumie, wystąpił z pomysłem zalegalizowania hakerów. To oznacza, że Moskwa przymknie oko na „patriotyczne” grupy, uderzające jedynie w zachodnie cele. – Mówimy o wypracowaniu zwolnienia od odpowiedzialności osób, które działają w interesie Federacji Rosyjskiej – mówi Khinsztajn, cytowany przez agencję TASS.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Premier Australii o Elonie Musku: Arogancki miliarder, który myśli, że jest ponad prawem
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
Deloitte obserwuje dużą niepewność w branży chemicznej
Biznes
Donald Tusk powoła rzecznika małych i średnich firm. Nieoficjalnie: Kandydatem Artur Dziambor
Biznes
Rekordowe straty Poczty Polskiej. Sytuacja jest coraz gorsza, prezes pisze list
Biznes
Nadchodzi koniec Ciechu. Grupa Sebastiana Kulczyka zmieni nazwę