Reklama

Samochody używane wciąż drożeją, ale tempo wzrostu cen już słabnie

We wrześniu 2022 r. średnia cena samochodu osobowego na polskim rynku wtórnym zwiększyła się o 4,7 tys. złotych w porównaniu z sierpniem, ale do podwyżki przyczynił się większy napływ ofert sprzedaży młodszych aut, trzy-, czteroletnich.

Publikacja: 16.10.2022 21:00

Ceny aut używanych od trzech miesięcy się stabilizują. We wrześniowych ofertach całego polskiego ryn

Ceny aut używanych od trzech miesięcy się stabilizują. We wrześniowych ofertach całego polskiego rynku wtórnego – autokomisów, serwisów internetowych oraz dilerów samochodów używanych – pojawiło się sporo aut trzy-, czteroletnich

Foto: shutterstock

Choć samochody na polskim rynku wtórnym już stały się bardzo drogie, ich ceny dalej rosną. Napędza je słaba podaż, malejący strumień aut sprowadzanych przez prywatnych importerów z zagranicy, wreszcie trudności z kupnem nowego pojazdu spowodowane spadkiem produkcji i długim okresem oczekiwania w salonach dilerskich.

Jak podała sieć autocentrów AAA AUTO, we wrześniu średnia cena samochodu osobowego oferowanego w polskich autokomisach, w ofertach internetowych oraz u dilerów samochodów używanych wzrosła o 4,7 tys. zł w porównaniu z poprzednim miesiącem i sięgnęła 29,7 tys. zł. Na wrześniowy wzrost wpłynęła m.in. malejąca liczba wystawianych do sprzedaży samochodów: łączna wystawiana oferta wyniosła 196,2 tys. aut, podczas gdy w sierpniu było ich o 12,3 tys. więcej.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Biznes
Co dalej z prezesem UKE? Zanosi się na bezkrólewie
Biznes
Antydronowa gorączka, porozumienie ws. TikToka i chińskie elektryki z UE
Biznes
Polska wstrzymuje eksport z Chin, PGZ z licencją na amunicję 155 mm
Biznes
Politechnika Warszawska sprzedaje technologie
Biznes
Mercedes-Benz chce zarejestrować markę w Rosji. Dlaczego robi to teraz?
Reklama
Reklama