Ten rok dla polskich spółek działających na chińskim rynku lub współpracujących z tamtejszymi firmami jest nie mniej trudny, niż miało to miejsce ponad dwa lata temu, gdy wybuch pandemii Covid-19 doprowadził do zamknięcia wielu zakładów pracy, zmniejszenia konsumpcji i utrudnień w transporcie. Wyzwaniem nadal są występujące lokalnie lockdowny i prowadzona walka z koronawirusem, spowolniony wzrost gospodarczy oraz napięcia wewnętrzne i zewnętrzne.
Zero tolerancji
KGHM, który od wielu lat prowadzi intensywną wymianę handlową z Państwem Środka, informuje, że pomimo wielu niekorzystnych czynników ograniczone zasoby własne miedzi zmuszają ten kraj do utrzymywania zakupów czerwonego metalu na wysokim poziomie. „Zwiększone wydatki na infrastrukturę oraz sektory związane z transformacją energetyczną (fotowoltaika, elektryfikacja transportu) wspierają konsumpcję miedzi. Dzięki konsekwentnie realizowanej strategii sprzedaż KGHM na rynek chiński od wielu lat utrzymuje się na stabilnym poziomie, a obecnie obowiązujące umowy stanowią zabezpieczanie sprzedaży również w najbliższym okresie” – twierdzi departament komunikacji KGHM. Dodaje, że spółka nie otrzymała żadnych sygnałów od swoich partnerów, które mogłyby świadczyć o zagrożeniu realizacji podpisanych kontraktów.
Czytaj więcej
Druga gospodarka świata urośnie w tym roku ledwie o 2,8 proc., najmniej od 30 lat – ostrzega Bank Światowy. Chiny zapewne już nigdy nie przegonią Ameryki.
Problemów jednak nie brakuje. „Obowiązujące restrykcje wjazdowe spowodowane polityką zero Covid ograniczyły możliwość regularnych wizyt w Chinach oraz podróże zagraniczne pracowników chińskiego oddziału spółki. W takich sytuacjach korzystamy z dostępnych nowoczesnych środków komunikacji” – przekonuje KGHM. Spółka szans na dalszy rozwój upatruje przede wszystkim w dalszej rozbudowie lokalnego sektora hutniczego i rosnącym popycie na koncentrat miedzi, realizowanej transformacji energetycznej oraz dalszej urbanizacji i migracji populacji ze wsi do miast. Z kolei do największych zagrożeń zalicza: napięcia geopolityczne, utrzymanie polityki zero tolerancji dla covidu i w konsekwencji dalsze spowolnienie gospodarcze oraz dalszą izolację Chin i skupienie się tego kraju na tzw. cyrkulacji wewnętrznej.