Osada Leninskij w rejonie Wyborg (tutaj rosyjska część Nord Stream wchodzi w morze) w obwodzie leningradzkim, to nie jest zwykła wieś. To matecznik bogaczy zdominowany przez wysokich menadżerów Gazpromu pracujących w pobliskich szklanych wieżach imponującej siedziby koncernu w Ust Łudze.
Według portalu "47news", w 2010 roku 40 tysięcy mkw lasów i jezior stały się własnością dziecka - Michaiła Aleksiejewicza Millera, który w tym czasie miał zaledwie 14 lat. Zbieżność nazwisk z Aleksiejem Millerem - prezesem Gazpromu nie jest przypadkowa. Później do tego obszaru doszło jeszcze kilkaset hektarów bogatych krajobrazowo obszarów nad Bałtykiem.
Matecznik Gazpromu
W 2019 r. według rejestru państwowego w Leninskim mieszkali Aleksander Dyukow, Jurij Gorocha, Paweł Nikołajew, Siergiej Kuprijanow, Michaił Sereda, Olga Dragomiretskaja, Anatolij Maryniczow, Aleksander Iwannikow. Wszyscy są kluczowymi postaciami w strukturach Gazpromu, chyba że mają sobowtórów o tym samych danych osobowych.
Dziś minimalny koszt domu w Leninskim to 0,5 mln dolarów, a mówimy o domach, a nie domkach letniskowych lub „wiejskich domkach”, które można kupić za „jedynie” 100 tys. –150 tys. dolarów.
Czytaj więcej
Policja hrabstwa Surrey twierdzi, że śmierć Mikhaila Watforda nie wydaje się podejrzana.